Trump wypowiada wojnę prysznicom. „Lubię zadbać o moje piękne włosy”

Donald Trump Źródło: PAP/EPA / Chris Kleponis / Pool Donald Trump w ostatnich tygodniach zasłużył na miano najbardziej kontrowersyjnego polityka na świecie. Obecnie umacnia tę pozycję, wypowiadając…wojnę prysznicom. Donald Trump kontynuuje politykę „sprzątania po poprzedniku”. Tym razem rozprawił się z przepisami dotyczącymi ciśnienia wody w sieci. Twierdzi, że nadszedł czas na „cofnięcie lewicowej wojny”. W środę 9 kwietnia Donald Trump zlecił sekretarzowi ds. energii Chrisowi Wrightowi wycofanie przepisów z sierpnia 2020 roku dotyczących ograniczenia ciśnienia wody w sieci w szczególności w głowicach prysznicowych. Decyzja Departamentu Energii, która została wprowadzona w życie za czasów rządów Baracka Obamy i była utrzymana podczas prezydentury Joe Bidena, ograniczała ilość wody przepływającej przez głowice prysznicowe do 2,5 galona na minutę, co daje wartość około 9,5 litra. Amerykański przywódca twierdzi, że aktualnie obowiązujące prawo „dławi amerykańską gospodarkę, ugruntowuje biurokratów i tłumi wolność osobistą”. W moim przypadku lubię wziąć miły prysznic, aby zadbać o moje piękne włosy (…) Muszę stać pod prysznicem przez 15 minut, aż się zmoczą. Kap, kap, kap. To śmieszne – uargumentowuje swoją decyzję. Donald Trump twierdzi, że regulacja ta ograniczała do absurdalnej wartości ciśnienie w sieci, przez co dokładne spłukanie szamponu z włosów było niemalże niemożliwe. Biorę najlepszy środek, jaki można kupić i wylewam go na całą głowę. A potem włączam wodę i cholerna woda kapie. Nie mogę pozbyć się tego z włosów. To straszne – deklarował Trump podczas wydarzenia Turning Point Action w Detroit w czerwcu 2024 roku Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwsza antyekologiczna decyzja Donalda Trumpa. Podczas pierwszej kadencji wycofał on surowe normy efektywności energetycznej dla żarówek, co spotkało się z dezaprobatą proekologicznej części społeczeństwa. Xavier Becerra, ówczesny prokurator generalny Kalifornii, nazwał to posunięcie „kolejnym głupim posunięciem, które zmarnuje energię kosztem naszych ludzi i planety”. „The Guardian” informuje, że zdania na temat decyzji Trumpa są podzielone i wzbudzają coraz więcej kontrowersji wśród świadomych ekologicznie Amerykanów. Prezydent USA pozostaje jednak nieugięty, twierdząc, że nowelizacja prawa „przywróci amerykańskim prysznicom wspaniałość”.Trump podpisuje kontrowersyjną ustawę
Decyzja Trumpa a ekologia