Polski order dla Donalda Trumpa? Tak na pomysł Kowalskiego zareagowali politycy Janusz Kowalski Źródło: X / Janusz Kowalski Janusz Kowalski kilka lat temu złożył wniosek o odznaczenie Donalda Trumpa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP. Przypomniał o tym po zwycięstwie tego polityka w wyborach prezydenckich 6 listopada. Tuż po ogłoszeniu pierwszych wyników z wyborów prezydenckich w USA, poseł PiS Janusz Kowalski zwrócił się w mediach społecznościowych do prezydenta Andrzeja Dudy. Zasugerował, by odznaczył Donalda Trumpa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP.Janusz Kowalski chce odznaczyć Donalda Trumpa Reporter wprost.pl Piotr Barejka o pomysł Janusza Kowalskiego postanowił zapytać na sejmowym korytarzu. – Dowiaduję się o tym od pana redaktora – przyznał jeden z posłów koalicji 15 października. – Szczerze mówiąc, nie znam tej inicjatywy – dodawał kolejny. – Ciekawy byłbym uzasadnienia tego wniosku – mówił trzeci zagadnięty o tę samą kwestię. Poseł Kowalski mimo lat nie traci jednak zapału i wciąż z entuzjazmem opowiadał wprost.pl o swoim pomyśle. – Tak, złożyłem ten wniosek dokładnie w listopadzie 2021 roku – potwierdził. – Nikt wtedy nie myślał, że Donald Trump ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Ja wiedziałem, że zostanie ponownie prezydentem Stanów Zjednoczonych – zapewniał. – Ale złożyłem go dlatego, że uważam, że Rzeczpospolita powinna zawsze doceniać swoich przyjaciół. Jest taka praktyka, że bez względu na to, czy jest to republikanin czy demokrata – jeżeli dany prezydent służy jako przyjaciel Polsce, to dostaje najwyższe odznaczenie. Dostawali je w historii i demokraci i republikanie – dodawał.Co Trump zrobił dobrego dla Polski? – Taki wniosek złożyłem dlatego, że Donald Trump jako prezydent wspierał polskie Trójmorze, wspierał budowę sojuszu państw Europy środkowo-wschodniej, wymierzonego przeciwko de facto Rosji. Blokował w interesie Polski oraz Ukrany Nord Stream II, a więc niemiecki projekt – wyliczał Kowalski. – Nałożył sankcje, które potem zostały zniesione przez Kamalę Harris i Joe Bidena. Wspierał politykę polską, przyjeżdżał do Polski, wspierał inwestycje amerykańskie. Nie zrobił niczego, co byłoby złe dla Polski i jest to oczywiście przyjaciel Polski – przekonywał był poseł Solidarnej Polski, obecnie w szeregach PiS. facebookCzytaj też:Awantura w programie na żywo. Janusz Kowalski wyszedł ze studia. „Już do pani nigdy nie przyjdę”Czytaj też:Pokojowy Nobel dla Donalda Trumpa? Ten polityk, chce go nominować