Niepokojące zdjęcia dłoni Trumpa. Biały Dom tłumaczy

Donald Trump Źródło: PAP / Annabelle Gordon Do sieci trafiły zdjęcia Donalda Trumpa, na której widać grubą warstwę podkładu kosmetycznego. Biały Dom wyjaśnił powody. Media społecznościowe obiegło niepokojące zdjęcie Donalda Trumpa. Uwagę zwrócił jasny korektor, którym zamalowano fragment dłoni przywódcy Stanów Zjednoczonych. Kolor kosmetyku wyraźnie kontrastuje z opalonym kolorem skóry polityka. W ten sposób chciał on ukryć siniaki, które pojawiły się na dłoni. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt zapewniła, że siniaki są niewielkie. Po raz kolejny tłumaczyła, że „siniaki mają związek z lekkim uszkodzeniem tkanek od częstych uścisków dłoni, a także stosowaniem aspiryny, która jest stosowana w ramach profilaktyki chorób układu krążenia”. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Już wcześniej dziennikarze i czujni internauci dostrzegali, że prezydent ma na dłoni ślady jasnego podkładu. Biały Dom tłumaczył wówczas, że siniak, który pojawił się na ręce polityka, powstał po wielokrotnym uściśnięciu ręki prezydenta Ameryki i jest to efekt jego ciężkiej pracy. Siniaki na dłoni nie są jedynym problemem zdrowotnym amerykańskiego przywódcy. W trakcie szczytu na Alasce z Władimirem Putinem, kamery wyłapały, że polityk miał mocno opuchnięte kostki. Aby uspokoić zaniepokojonych o stan zdrowia Donalda Trumpa, Karoline Leavitt wyjaśniła, że to skutek przewlekłej niewydolności żylnej. W lipcu 2025 rzeczniczka Białego Domu informowała, że właśnie ta przypadłość została zdiagnozowana u prezydenta USA. Współpracownica Donalda Trumpa tłumaczyła jednak, że wśród osób po 70. roku życia jest to częsta przypadłość. Zapewniła, że badania nie wykazały u polityka żadnych objawów zakrzepicy żył czy choroby tętnic. Niewydolność żylna jest poważnym schorzeniem. Nieleczona może prowadzić m.in. do zatorowości płucnej czy zakrzepicy żył głębokich.Donald Trump jest chory. Komunikat Białego Domu