23 April, 2023

Tragiczna śmierć w restauracji w Madrycie. Kelner podawał danie, wybuchł pożar

Tragiczna śmierć w restauracji w Madrycie. Kelner podawał danie, wybuchł pożar

Do zdarzenia doszło, gdy kelner we włoskiej restauracji użył palnika do rozpalenia jedzenia. Technika flambirowania jest często stosowana przez szefów kuchni podczas smażenia albo podawania zimnych potraw, dla osiągnięcia spektakularnego efektu. Może też nadawać potrawie pokrytej spirytusem dymny smak.

Kelner podawał danie, nieumyślnie wywołał pożar

Choć pożar został szybko ugaszony, był niezwykle intensywny i wygenerował dużo dymu – powiedział burmistrz Madrytu Jose Luis Martinez-Almeida. W trakcie zdarzenia w restauracji było około 30 gości i pracowników, a ogień błyskawicznie zajął plastikowe roślinne ozdoby. Dwie osoby zginęło, dwanaście zostało rannych. Osiem nadal jest hospitalizowanych.

Burmistrz zaznaczył, że ofiar byłoby więcej, gdyby strażacy nie dotarli na miejsce tak szybko. Od lokalu dzieliło ich 300 metrów. Ogień został ugaszony w ciągu 10 minut od pierwszego zgłoszenia o pożarze. Policja wszczęła śledztwo w sprawie jego przyczyn.

„El Pais” pisze, że na zasnutej dymem ulicy rozgrywały się przerażające sceny. – Podszedłem do drzwi, aby spróbować pomóc, ale musiałem się oddalić, ponieważ dym był bardzo gęsty i nie można było nim oddychać. Widziałem, jak klienci krzyczeli. Niektórzy przechodnie wybili okna parasolami, aby pomóc im się wydostać – mówił jeden ze świadków.

W mediach społecznościowych na kontach restauracji można zobaczyć kilka filmów i zdjęć pizzy Inferno Carnívora – jej specjalności która jest podawana na płomieniach, co zgadza się z zeznaniami świadków zebranymi przez „El Pais”. Grupa opublikowała w sobotę wiadomość na swoim koncie na Instagramie, w której zapewnia, że jest „głęboko poruszona” śmiercią i składa „najszczersze kondolencje” rodzinom ofiar.

Czytaj też:
Pożar galerii handlowej w Ełku. „Dach spłonął momentalnie w niecałe pół godziny”
Czytaj też:
Gigantyczny pożar w restauracji po „Kuchennych rewolucjach”. Straty sięgają 3 mln złotych

Podobne artykuły