Tego nie zrobiłby trzeźwy kierowca. Rozbił auto na drzewie i kontynuował jazdę z urwanym kołem

Do zdarzenia doszło rano w środę 18 października na drodze wojewódzkiej 235 na odcinku Powałki-Kłodawa (woj. pomorskie). Kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Po wypadku wpadł na pomysł, by kontynuować jazdę rozbitym autem.

Jechał drogą wojewódzką bez koła

O niebezpiecznym pomyśle kierowcy uszkodzonego samochodu poinformował policjantów świadek zdarzenia. Zadzwonił pod numer alarmowy i zgłosił, że drogą wojewódzką nr 235 porusza się mężczyzna rozbitym samochodem bez koła. Wysłani na miejsce policjanci zatrzymali kierowcę jadącego uszkodzonym autem.

Takie pomysły tylko po alkoholu

Okazało się, że pojazd prowadził 26-latek, który miał w organizmie ponad promil alkoholu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna ten na trasie Powałki-Kłodawa, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. W alkoholowym amoku, pomimo braku przedniego koła, kontynuował jazdę poważnie uszkodzonym samochodem.

Za swoje wyczyny może trafić za kratki

Funkcjonariusze zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Teraz przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie on również konsekwencji prawnych związanych ze spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Czytaj też:
Pijany kierowca ujęty przez emeryta. Ale to nie był zwykły seniorCzytaj też:
Policjanci złapali go po pijanemu. Poszedł pić dalej i „poprawił” wynik