Szef MSZ Ukrainy apeluje do Niemiec. „Nie powtarzać błędów kanclerz Merkel z 2008 r.”
Od wtorku do środy, tj. w dniach 11-12 lipca, w Wilnie, stolicy Litwy, odbędzie się szczyt NATO.
Spór o członkostwo Ukrainy w NATO
W wydarzeniu weźmie udział ponad 40 zagranicznych delegacji. Nasz kraj będzie reprezentował prezydent Andrzej Duda. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że w drugim dniu szczytu może wziąć udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Politycy przedyskutują szeroki zakres tematów: od podziałów wokół kandydatury Ukrainy do członkostwa i akcesji Szwecji po zwiększanie zapasów amunicji i przegląd pierwszych od dziesięcioleci planów obronnych.
Polska, Wielka Brytania i kraje bałtyckie opowiadają się za możliwie szybką akcesją Ukrainy do NATO, czyli tuż po zakończeniu rosyjskiej inwazji. Rozpoczęcie procesu akcesyjnego wymaga jednak zgody wszystkich krajów członkowskich. Oficjalnemu zaproszeniu Ukrainy już teraz sprzeciwiają się m.in. Niemcy i Stany Zjednoczone.
Kułeba zwrócił się z apelem do Niemiec
W poniedziałek, 10 lipca, szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba udzielił wywiadu niemieckiej telewizji ARD, w którym wezwał Niemcy, aby nie blokowały szybkiej akcesji Ukrainy do Sojuszu. Przypomniał, że to m.in. rząd w Berlinie storpedował przed laty starania Ukrainy do NATO.
– Apeluję do rządu niemieckiego, aby nie powtarzał błędów kanclerz Merkel z 2008 r., która wyraźnie wypowiadała się przeciwko integracji Ukrainy z NATO. Rezultatem było jeszcze bardziej agresywne zachowanie Rosji – patrz Gruzja, wrogość wobec Zachodu i obecna agresja na Ukrainę. Wszystko to sięga szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r., kiedy kraje nie miały dość odwagi, by podjąć tę historyczną decyzję o zapewnieniu bezpieczeństwa strefie euroatlantyckiej – powiedział Kułeba.
Kułeba: Rosja nie odważy się już zaatakować Sojuszu
Jego zdaniem, przyjęcie Ukrainy do NATO zapewni w przyszłości trwały pokój w naszej części Europy.
– Kiedy Ukraina będzie mogła przystąpić do NATO, nie będzie więcej wojen w Europie. O to w tym wszystkim chodzi. Ponieważ Rosja nie odważy się już zaatakować Sojuszu. To prawda, że członkostwo w NATO nie może powstrzymać tej wojny, ale może zapobiec przyszłym wojnom w Europie. A europejscy politycy nie mają nic do stracenia, wysuwając to zaproszenie i dopuszczając Ukrainę do NATO – uzupełnił szef MSZ Ukrainy.
Czytaj też:
Zełenski wyraźnie nakreślił, czego oczekuje od sojuszników. „Właśnie teraz”Czytaj też:
Wyciekły tajne ustalenia przed szczytem NATO. Ma powstać nowy plan obrony