Ksiądz ze Szczytna nie żyje. Został brutalnie pobity na plebanii Ksiądz Źródło: Shutterstock / Gorodenkoff Lokalna społeczność w Szczytnie żyje dramatycznymi wydarzeniami, do których doszło na plebanii kościoła św. Brata Alberta. Po zakończeniu wieczornej mszy świętej 72-letni ks. Lech Lachowicz padł ofiarą napaści.Szczytno. Brutalnie pobił księdza. 27-latek w rękach policji Napastnik brutalnie pobił proboszcza. Według nieoficjalnych ustaleń duchowny miał zostać zaatakowany przy użyciu „niebezpiecznego narzędzia”. Miał otrzymać „sporo ciosów”, niektóre także w głowę. Nie wiadomo o jaki przedmiot konkretnie tu chodzi, ale dziennikarze wskazują, że mógł być to „metalowy toporek”. Gospodyni, która pracuje na plebanii, powiadomiła o zajściu policję. – Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Udzielana jest mu pomoc medyczna, jego stan jest ciężki. – przekazała oficer prasowa policji w Szczytnie Emilia Pławska. Po kilkunastu godzinach od ataku na księdza Lecha, lokalna policja zatrzymała 27-letniego mieszkańca Szczytna. Mężczyzna na razie nie usłyszał zarzutów. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie poinformował, że śledczy „czekają na część opinii biegłych”, w tym także „tę dotyczącą obrażeń ciała pokrzywdzonego”. Motywy działania 27-latka pozostają na razie nieznane.Ksiądz ze Szczytna nie żyje. Został brutalnie pobity Tymczasem w nocy z 4 na 5 listopada napłynęły smutne wieści. Mimo wysiłków lekarzy, życia 72-letniego księdza nie udało się uratować. „Z przykrością informujemy, że ks. Lech Lachowicz dziś odszedł do wieczności. Kapłan i patriota, przyjaciel ks. Popiełuszki, miał 72 lata” – czytamy w komunikacie Instytutu św. Maksymiliana Kolbe. Krótkie oświadczenie zamieścił również ks. Mikołaj Konarski. „Z przykrością informuję, że proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie, przeszedł do Domu Ojca. Kapłan niezłomny, wielki patriota, bezpośrednio przed atakiem odprawił jeszcze mszę świętą” – napisał przedstawiciel Kościoła. Do doniesień ze Szczytna odniosło się również kilkoro polityków PiS m.in. Anna Kwiecień, Janusz Cieszyński oraz Maria Kurowska. W komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych posłowie podkreślali przede wszystkim fakt, że ks. Lech przyjaźnił się z ks. Popiełuszką. Czytaj też:Brutalny atak w krakowskim autobusie. To oni mieli kopać pasażera w głowęCzytaj też:Papież Franciszek przyjął rezygnację kard. Nycza. Ekspert komentuje: Nie była łatwa