Tragiczny wypadek w termach. Nie żyje 72-latek

Baseny termalne/zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Shevchenko Andrey 23 października w Szaflarach podczas wizyty w gorących termach zmarł 72-letni mężczyzna. Prokuratura prowadzi śledztwo, a ośrodek opublikował oświadczenie. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Szaflary (województwo małopolskie). O wypadku poinformował „Tygodnik Podhalański”. 23 października znajdujące się w Szaflarach gorące termy odwiedził z rodziną 72-letni mężczyzna. Senior samotnie udał się do strefy kąpieli borowinowych. Zaniepokojona długą nieobecnością rodzina rozpoczęła poszukiwania – mężczyznę znaleziono nieprzytomnego. Wezwane na miejsce służby rozpoczęły akcję ratunkową. Pomimo obecności policji, straży pożarnej i ratownictwa medycznego życia 72-latka nie udało się uratować. Prawie tydzień po tragedii, w środę 29 października, opublikowano oświadczenie ośrodka Gorący Potok. Napisano w nim, że personel ośrodka zareagował niezwłocznie i wezwał służby ratunkowe, a działania podjęto zgodnie z obowiązującymi procedurami. „To tragiczne wydarzenie głęboko nas poruszyło. Składamy szczere wyrazy współczucia rodzinie oraz bliskim zmarłego” – napisano w oświadczeniu. Rodzina zmarłego przekazała personelowi ośrodka, że 72-latek miał w przeszłości problemy kardiologiczne. Ośrodek Gorący Potok sprostował również niektóre informacje medialne, jakie pojawiły się w związku z wypadkiem. „Z przykrością odnotowujemy, że w opublikowanych artykułach medialnych pojawiły się nieścisłości dotyczące rzekomej oficjalnej wypowiedzi udzielonej przez jednego z naszych pracowników. Wypowiedź ta nie odzwierciedla rzeczywistości w sposób, w jaki została przedstawiona w artykule” — napisano w oświadczeniu. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu prowadzi śledztwo w związku ze śmiercią mężczyzny. Sekcja zwłok nie dała odpowiedzi odnośnie przyczyny śmierci 72-latka. — W sprawie przesłuchiwani są świadkowie. Postępowanie ma także wyjaśnić, czy nie doszło do ewentualnych zaniedbań ze strony personelu — w rozmowie z „Tygodnikiem Podhalańskim” powiedział prokurator Jacek Tętnowski.
Tragedia w gorących termach. Nie żyje senior
Oświadczenie ośrodka. Śledztwo trwa