Przywódca rebeliantów w pierwszym wystąpieniu po obaleniu al-Asada: Nie cofniemy się Syryjczycy świętują obalenie dyktatury Baszara al-Asada Źródło: PAP / Pavel Nemecek Lider syryjskich rebeliantów Abu Muhammad al-Dżaulani zdecydował się na pierwsze wystąpienie po zdobyciu Damaszku. Zapowiedział dalszą walkę o wolną Syrię. Po zdobyciu stolicy i odsunięciu od władzy Baszara al-Asada, lider islamistycznej grupy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) zdecydował się na publiczne przemówienie. Jego odezwa transmitowana była przez syryjskie telewizje.Syria. Przywódca rebeliantów mówił o przyszłości Abu Muhammad al-Dżaulani ogłosił, że prowadzone przez niego oddziały nie zamierzają się cofać. Oświadczył, że zamierzają kontynuować drogę, zapoczątkowaną jeszcze w 2011 roku, podczas arabskiej wiosny. – Przyszłość należy do nas – deklarował. Mianem „arabskiej wiosny” określa się szereg protestów i konfliktów zbrojnych, które przetoczyły się przez kraje arabskie od grudnia 2010 roku. Powodem demonstracji było niezadowolenie obywateli z warunków życiowych, korupcji i nepotyzmu władz oraz łamania praw obywateli.Arabska wiosna. Syryjczycy nie porzucili jej ideałów Zaczęło się od protestów i rewolucji w Tunezji, następnie Egipcie, Algierii, Jordanii i Jemenie. Do masowych protestów doszło też w Bahrajnie i Libii. W Syrii reżim Baszara al-Asada krwawo rozprawiał się z opozycjonistami, doprowadzając ostatecznie do wojny domowej. W 2020 roku wydawało się, że pomoc ze strony Rosji i Iranu pozwoli mu na ostateczny triumf, jednak wydarzenia ostatnich dni pokazały, że dyktator po wielu latach musiał wreszcie ustąpić.Syria. Rosyjskie MSZ o rezygnacji al-Asada „W wyniku negocjacji pomiędzy Baszarem al-Asadem a szeregiem uczestników konfliktu zbrojnego na terytorium Syryjskiej Republiki Arabskiej, zdecydował się on zrezygnować z prezydentury i opuścił kraj” – podało w niedzielę 8 grudnia w komunikacie rosyjskie MSZ. Rosjanie podkreślali, że al-Asad miał wydać instrukcje odnośnie pokojowego przekazania władzy w kraju. Zapewnili również, że będą bronić swoich baz wojskowych w Syrii, podając informację o postawieniu ich w stan podwyższonej gotowości. Przedstawiciele Kremla zaznaczyli jednocześnie, że „nie ma poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa” tych obiektów.