Nowy rozdział w KRRiT. Znamy następców, Świrski mówi o bezprawiu

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Źródło: Shutterstock / MOZCO Mateusz Szymanski Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odwołali Macieja Świrskiego ze stanowiska przewodniczącego, podejmując decyzję większością czterech głosów. Wiadomo już, kto przejmie po nim stery. Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odwołali Macieja Świrskiego ze stanowiska przewodniczącego, podejmując decyzję większością czterech głosów. Nową szefową Rady została Agnieszka Glapiak, a jej zastępczynią Hanna Karp — poinformowano w oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. W komunikacie Rady podkreślono, że decyzja została podjęta na podstawie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, z troską o rzetelne wypełnianie konstytucyjnych obowiązków KRRiT, które zdaniem członków Rady były zagrożone działaniami koalicji rządzącej w Sejmie. Niedługo po publikacji decyzji o odwołaniu, Maciej Świrski wydał oświadczenie. Jego zdaniem posiedzenie, podczas którego go odwołano, było nielegalne. “Zwołane przez Państwa posiedzenie nie ma podstawy prawnej, ponieważ tylko Przewodniczący może zwoływać posiedzenie i wznawiać je po przerwie” – przekazał. twitter Przypomnijmy, że Sejm, w piątkowym głosowaniu, zdecydował o pociągnięciu Świrskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. Uchwała ta zawiesza go w pełnieniu obowiązków przewodniczącego KRRiT. W maju 2024 roku grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Zarzuty wobec szefa KRRiT dotyczą m.in. blokowania około 300 mln zł z abonamentu dla mediów publicznych, utrudniania przyznawania koncesji dla prywatnych nadawców takich jak TVN, TVN24, Radio TOK FM czy Radio ZET, a także niewykonywania statystycznych badań oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce. — Prezes Świrski został zawieszony w swoich czynnościach zgodnie z przepisami prawa w momencie przyjęcia uchwały o postawieniu go przed Trybunałem Stanu. Szczególnie że tej sytuacji decyzja Sejmu jest związana ze sposobem, w jaki wykonywał swoje obowiązki — komentował sprawę dla „Wprost” senator Krzysztof Kwiatkowski.Świrski wydał oświadczenie
Decyzja Sejmu