12 July, 2023

Święto narodowe pod szczególnym nadzorem. Francuzi mobilizują służby

Święto narodowe pod szczególnym nadzorem. Francuzi mobilizują służby

Tradycyjnie, w dniach 13-15 lipca w większości francuskich miast odbywają się pokazy sztucznych ogni. Z kolei 14 lipca, w rocznicę szturmu na Bastylię, na Polach Elizejskich w Paryżu organizowana jest parada wojskowa z udziałem władz.

Wielka mobilizacja służb

Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin poinformował w środę, że w tym roku na czas obchodów Święta Narodowego, w dniach 13 i 14 lipca wprowadzone zostaną nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Przedstawiciel rządu zapowiedział wielką mobilizację służb. – 13 i 14 lipca rozmieścimy 130 tysięcy policjantów, żandarmów i pracowników MSW, w tym 45 tysięcy co wieczór specjalnie wyposażonych i zorganizowanych do zwalczania rozruchów w miastach – oświadczył, cytowany przez telewizję BFM TV.

Minister poinformował, że w akcję będą zaangażowane także helikoptery żandarmerii, pojazdy opancerzone i drony.

Ponadto, MSW zwróciło się do władz dużych miast, by od godziny 22 nie jeździły w nich tramwaje i autobusy. Rząd wydał też dekret zakazujący sprzedaży i posiadania fajerwerków, które były wielokrotnie wykorzystywane do przeprowadzania ataków na policjantów.

Francuzi obawiają się zamieszek

Francuskie służby obawiają się, że w tych dniach znów może dojść do zamieszek, podobnych do tych, które przetoczyły się przez francuskie miasta pod koniec czerwca. Tłumy wyszły wówczas na ulice po śmierci 17-letniego Nahela, śmiertelnie postrzelonego przez policjanta podczas interwencji w Nanterre. Nastolatek pochodzenia algiersko-marokańskiego nie zastosował się do polecenia zatrzymania samochodu. Protesty błyskawicznie rozlały się na wiele miast.

Do zamieszek 14 lipca dochodziło już w poprzednich latach. W ubiegłym roku w związku z incydentami zatrzymano ponad 800 osób, a 55 funkcjonariuszy zostało rannych.

Czytaj też:
Ważna deklaracja Macrona na szczycie w Wilnie. „Francja dostarczy Ukrainie pociski SCALP”
Czytaj też:
Turyści boją się jechać do europejskiego kraju na wakacje. „Nigdy nie byłam tak przerażona”

Podobne artykuły