Nocny spektakl nad Polską. Ogniste kule rozświetliły niebo

Bolid przeleciał nad kilkoma województwami Źródło: Shutterstock / Facebook, AstroLife Ogromne kule światła, zwane bolidami, przecięły niebo nad Polską. Zachwyciły mieszkańców kilku regionów kraju i wywołały falę emocji wśród miłośników astronomii. W nocy zarejestrowano przelot kilku bolidów – niezwykle jasnych meteorów, które można było dostrzec między innymi w Wielkopolsce oraz województwie łódzkim. Najefektowniejszy z nich pojawił się o godzinie 23:42 w rejonie Konina. Jak poinformowała firma Skytinel, zajmująca się monitoringiem polskiego nieba, jego przelot uchwyciły kamery obserwatorium w Przedborzu. To samo miejsce zarejestrowało także drugi obiekt, który przemknął nad województwem łódzkim. Nagranie spektakularnego zjawiska opublikował w sieci Mateusz Kalisz, autor bloga AstroLife, który uchwycił na wideo bolid widoczny o godzinie 20:51.
Czym właściwie jest bolid?
Bolid to wyjątkowo jasny meteor powstający w wyniku wejścia w atmosferę obiektu o rozmiarze co najmniej kilku centymetrów. W trakcie tego procesu jego powierzchnia nagrzewa się do kilku tysięcy stopni Celsjusza, co powoduje gwałtowne spalanie. Efekt? Jasna smuga światła przecinająca niebo – często tak intensywna, że na chwilę rozświetla noc niczym błyskawica.
Bolid więc to samo zjawisko widoczne w atmosferze, a nie sam obiekt, który się w niej znajduje. Tym obiektem jest wspomniany wcześniej meteor.
Widok wyjątkowy, ale nie ekstremalnie rzadki
Choć widok jest zachwycający, nie należy do ekstremalnie rzadkich. W ostatnich miesiącach odnotowano kilka podobnych przypadków. 21 marca mieszkańcy miejscowości na terenie województw: łódzkiego, lubuskiego, wielkopolskiego, śląskiego i dolnośląskiego zobaczyć mogli na ziemi „błyśnięcie”. To również był bolid.
Zjawiskorozpoczęło się między Żaganiem (Lubuskie) a Bolesławcem (Śląskie). W atmosferę bolid „wparował” z prędkością 29 kilometrów na sekundę. Następnie leciał na północny-wschód, a w trakcie lotu „ulegał kilku widowiskowym fragmentacjom w atmosferze” – pisało wówczas Skytinel. Finalnie zniknął na zachód od Kalisza (Wielkopolskie).
Tamtemu wydarzeniu towarzyszyły również głośne odgłosy przypominające grzmoty.