Donald Trump chciał wysiedlić Strefę Gazy? Biały Dom tłumaczy głośne słowa Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu Źródło: PAP/EPA / Jim Lo Scalzo Donald Trump ponownie zszokował świat. – Stany Zjednoczone przejmą Strefę Gazy – zapowiedział. Teraz rzeczniczka Białego Domu tłumaczy: to nie tak. – Stany Zjednoczone przejmą Strefę Gazy, będziemy odpowiedzialni za rozmontowanie wszystkich zagrożeń, bomb i innej broni na tym terenie, zrównamy teren z ziemią i pozbędziemy się zniszczonych budynków – zapowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. W planie Trumpa znaleźć miałoby się m.in. stworzenie warunków do rozwoju gospodarczego, ale i przesiedlenie Palestyńczyków ze Strefy Gazy do sąsiednich krajów arabskich, takich jak Jordania i Egipt. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie wykluczył w swojej wypowiedzi wysłania amerykańskich żołnierzy w celu realizacji tego planu.Biały Dom tłumaczy głośne słowa Trumpa Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt tłumaczy teraz: to nie tak. – Prezydent nie zobowiązywał się do rozmieszczenia żołnierzy na terenie Strefy Gazy – stwierdziła. Dodała też, że Trump powiedział, że „Stany Zjednoczone nie będą finansować odbudowy Strefy Gazy”, a odbywać się to będzie w ramach współpracy z partnerami mocarstwa w regionie. Leavitt odniosła się także do kwestii przesiedlenia Palestyńczyków. Jak stwierdziła, powinni być oni tymczasowo przemieszczeni ze Strefy Gazy na czas odbudowy, gdyż jest to teraz rumowisko, a nie miejsce, gdzie mogą mieszkać ludzie. – Trump bardzo jasno powiedział, że oczekuje od naszych partnerów w regionie, a zwłaszcza Egiptu i Jordanii, by tymczasowo przyjęli uchodźców palestyńskich, aby można było odbudować ich domy – przekazała rzeczniczka.Słowa Trumpa o Strefie Gazy zszokowały świat Intensywne tłumaczenie się Białego Domu ze słów prezydenta nie jest zaskoczeniem. Wywołały one duże zamieszanie. – Prezydent otwarcie wzywa do czystek etnicznych, siedząc obok ludobójczego zbrodniarza – stwierdziła Rashida Tlaib, członkini Izby Reprezentantów USA z ramienia Demokratów. Sekretarz generalny ONZ António Guterres określił propozycję Trumpa jako „czystkę etniczną”. Paul O’Brien, dyrektor wykonawczy Amnesty International USA, stwierdził za to: „Usunięcie wszystkich Palestyńczyków z Gazy jest równoznaczne ze zniszczeniem ich jako narodu. Gaza jest ich domem”.