25 June, 2025

Pojazdy SG jako „taksówki” dla migrantów? Służby reagują

Pojazdy SG jako „taksówki” dla migrantów? Służby reagują

Pojazdy SG jako „taksówki” dla migrantów? Służby reagują

Wpis na X Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis / X / Robert Bąkiewicz Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości udostępnił na platformie X krótki materiał wideo, który okrasił wywołującym emocje opisem. Pojazdy służbowe, użytkowane przez funkcjonariuszy SG, służą za „taksówki” dla migrantów? Na wpis Bąkiewicza zareagowały już służby.

Robert Bąkiewicz – szef stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości – udostępnił film opublikowany przez jednego z dziennikarzy. Stwierdził on, że do oddziału SG w Zielonej Górze „dostarczani” są z granicy migranci. Prawicowy działacz ocenił, że zdarzenie to „cyrk”. We wpisie oznaczył ministra spraw wewnętrznych i administracji – Tomasza Siemoniaka i straż graniczną. Oskarżył szefa resortu, że „zamienił SG” w „taksówki” do przewozu „przerzucanych do Polski – przez Niemców – migrantów” – co mogliśmy przeczytać na jego profilu dnia 24 czerwca.

Straż graniczna zareagowała jeszcze tego samego dnia.

Zespół prasowy SG opublikował ws. komunikat. „Powielane w sieci opisy nagrania, które ma przedstawiać migrantów przywiezionych do placówki SG w Zielonej Górze, wprowadzają w błąd. W rzeczywistości są to funkcjonariusze SG w ubraniach cywilnych po zakończonej służbie w Porcie Lotniczym Zielona Góra-Babimost [woj. lubuskie – red.]” – wskazują.

Po sieci krąży budzące „strach” zdjęcie. W Nadarzynie roi się od migrantów?

To nie pierwszy tego rodzaju fejk news. Jako inny przykład można podać „niepokojące” zdjęcie z Nadarzyna (woj. mazowieckie), które powstało prawdopodobnie w 2023 roku (lub wcześniej), przedstawiające migrantów na jednym z przystanków autobusowych. Internauci podawali je sobie nawzajem, generując przy okazji kilkadziesiąt tysięcy odsłon.

Fotografia miała wywołać strach. Do propagandowych celów użyta została nie po raz pierwszy, bowiem już w okolicy Wielkanocy publikowano ją w sieci, wieszcząc opłakaną sytuację państwa, którego granice są dziurawe, a rząd Donalda Tuska nie radzi sobie z nielegalną migracją, pomimo oficjalnych zapewnień o bezpieczeństwie.

Wójt gminy – Dariusz Zwoliński – wskazał jednak dwa szczegóły na materiale, które budzą wątpliwości i świadczą o nieaktualności zdjęcia. Stacja TVN24 przypomniała natomiast, że kilka kilometrów od przystanku znajduje się ośrodek dla cudzoziemców, do którego dostać można się właśnie autobusem. Jest „otwarty”, co oznacza, że jego mieszkańcy mogą go opuszczać, pod warunkiem, że wrócą do budynku na noc. To właśnie ci cudzoziemcy zostali wtedy sfotografowani.

Podobne artykuły