Rosja przypadkowo ujawniła skrywane dane. Szokująca wypowiedź mera Moskwy Atak Rosji na Ukrainę Źródło: Ukraińska Prawda, X Podczas wystąpienia przed stołecznym parlamentem Moskwy mer miasta, Siergiej Sobianin, ujawnił szokującą informację. Poinformował, że lokalne centrum medyczne zostanie przekształcone w szpital wojskowy, który ma stać się „największym w Rosji”. Placówka będzie leczyć około 600 tysięcy osób rannych w tzw. „specjalnej operacji wojskowej”! Planowana liczba przyjęć poraża ogromem i może zdradzać skalę zjawiska, którą do tej pory Moskwa skrzętnie ukrywała.Szokująca wypowiedź Mera Moskwy, skala strat Rosji w wojnie na Ukrainie Przypadkowa wypowiedź stała się tematem intensywnej dyskusji. Rosyjskie media państwowe, jak agencja prasowa TASS, szybko podjęły próbę wycofania się z tej informacji, sugerując, że Sobianin miał na myśli liczbę 600 tys. zabiegów medycznych, a nie rannych. Jednak wielu komentatorów, zarówno na rosyjskich blogach, jak i wśród ekspertów, uważa, że polityk rzeczywiście powiedział o 600 tysiącach rannych. Przemawiają za tym także dane, które sugerują, że Rosja boryka się z bardzo wysokimi stratami, o których oficjalnie milczy. W rzeczywistości, według szacunków rządu USA z października 2024 r., od rozpoczęcia wojny w lutym 2022 roku rannych zostało około 500 tysięcy Rosjan, a śmierć poniosło przynajmniej 115 tysięcy żołnierzy. Te liczby pokazują tragiczne koszty wojny, o których Kreml stara się nie mówić, obawiając się, że ujawnienie pełnej skali strat mogłoby zmienić nastroje wśród obywateli Rosji, które i tak są już napięte.Rosja zaciska pasa Sobianin dodał, że centrum medyczne, które pierwotnie miało służyć do walki z pandemią COVID-19, zostanie przekształcone w placówkę rehabilitacyjną, której zadaniem będzie udzielanie pomocy rannym żołnierzom, w tym dostarczanie protez i opieki psychologicznej. Takie ośrodki są teraz jednym z kluczowych elementów strategii Rosji, która, mimo rosnącej liczby ofiar, stara się unikać ujawniania rzeczywistego stanu sytuacji na froncie. O tej wojennej rzeczywistości najlepiej świadczą także działania samego Kremla. W listopadzie 2024 r. Władimir Putin obciął odszkodowania dla rannych żołnierzy, co sugeruje, że liczba ofiar, zarówno rannych, jak i zabitych, nadal rośnie. Obcięcie świadczeń jest również dowodem na kryzys finansowy, z którym Rosja się boryka, starając się oszczędzać środki, które kiedyś przeznaczała na rekompensaty dla poszkodowanych.Coraz młodsi trafią do ukraińskiej armii? Z kolei w kwestii strat Ukrainy, „The Economist” powołuje się na dane zachodniego wywiadu, które wskazują, że od początku wojny rannych zostało około 250 tysięcy ukraińskich żołnierzy, a około 58 tysięcy poniosło śmierć. W odpowiedzi na te straty naciski na prezydenta Zełenskiego, aby obniżył próg wiekowy dla rekrutów, stają się coraz bardziej intensywne. Choć prezydent nie zgadza się na rekrutację 18-latków, presja może w przyszłości zmusić Ukrainę do wprowadzenia takich zmian, aby uzupełnić braki kadrowe. Rosja, mimo prób ukrywania prawdy o wojennych stratach, nie może uniknąć ujawniania informacji, które wstrząsają społeczeństwem i opinią międzynarodową. Z każdym dniem staje się coraz bardziej widoczne, że wojna na Ukrainie pociąga za sobą olbrzymie koszty ludzkie i finansowe, które będą miały długotrwałe konsekwencje zarówno dla Rosji, jak i dla całej Europy.