30 June, 2025

Obława za Tadeuszem Dudą. Ekspert nie zostawia złudzeń

Obława za Tadeuszem Dudą. Ekspert nie zostawia złudzeń

Obława za Tadeuszem Dudą. Ekspert nie zostawia złudzeń

Obława za Tadeuszem Dudą Źródło: PAP / Grzegorz Momot Tadeusz Duda jest nadal poszukiwany przez polskie służby. Były policjant Dariusz Nowak postawił odważną tezę w sprawie 57-latka.

Dramatyczne wydarzenia w Starej Wsi rozegrały się w piątek 27 czerwca. 57-letni Tadeusz Duda miał postrzelić troje członków swojej rodziny. Jego 26-letnia córka i 31-letni mąż odnieśli na tyle poważne obrażenia, że ich życia nie udało się uratować. 72-letnia teściowa przeszła operację i walczy o życie w szpitalu.

Według wstępnych ustaleń, potencjalny sprawca miał się od lat znęcać nad rodziną. Jego córka miała namawiać swoją matkę do rozwodu a Tadeusz Duda miał się obawiać, że straci swój dom.

Stara Wieś. Trwa obława za Tadeuszem Dudą

Od momentu, gdy zbrodnia wyszła na jaw, za 57-latkiem jest prowadzona policyjna obława. Mimo zaangażowania ogromnych sił, w tym kilkuset funkcjonariuszy, śmigłowca i wojskowego Bayraktara, mężczyzny nadal nie udało się namierzyć.

Były rzecznik Komendanta Głównego Policji Dariusz Nowak stwierdził w rozmowie z Na Temat, że Tadeusz Duda jest trudnym przeciwnikiem a nie przypadkowym człowiekiem.

Las nie jest jego drugim, tylko pierwszym domem. Jeśli chodził do lasu, może mieć tam swoje schowki i więcej broni. Zdawał sobie sprawę, że policja wpadnie do jego domu, więc mógł trzymać na przykład broń własnej produkcji w specjalnych jamach – tłumaczył.

Według byłego policjanta nie można wykluczyć, że jest tak dobrze przygotowany do ukrywania się przed służbami, że ma zapasy nawet na kilka dni. – Poza tym, jako kłusownik robi wnyki, sidła, mogą być różnego rodzaju zasadzki i niespodzianki dla policjantów, którzy go ścigają. Dlatego trzeba poruszać się delikatnie – wyjaśnił.

Tadeusz Duda poszukiwany. Ekspert stawia odważną tezę

Dariusz Nowak przyznał, że „nawet wykorzystanie zaawansowanego sprzętu technicznego może nie okazać się pomocne, ponieważ jeśli ktoś ma kryjówkę kilka metrów pod ziemią, to wyśledzenie go będzie praktycznie niemożliwe”. Według eksperta „Tadeusz Duda może przebywać na obszarze około 200 hektarów i jest pewien kocioł, z którego on się nie wymknie”. – Najgorszy scenariusz w poszukiwaniach to sytuacja, w której przedostanie się w inne miejsce lub poza granice Polski.

Trzeba patrzeć na niego jako na człowieka, który jest zdesperowany, nie ma nic do stracenia. On zdaje sobie sprawę, że życie dla niego się skończyło. Natomiast być może chce jeszcze realizować jakiś swój plan i myśleć, że zanim odejdzie z tego świata, to pokaże, na co go stać – komentował były policjant na łamach Na Temat.

Podobne artykuły