30 April, 2024

Mija siedem lat od tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk. To utrudnia śledztwo

Mija siedem lat od tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk. To utrudnia śledztwo

Mija siedem lat od tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk. To utrudnia śledztwo

Magdalena Żuk Źródło:Facebook / Magdalena Żuk Magdalena Żuk zmarła siedem lat temu, podczas samotnej wycieczki do Egiptu. O okolicznościach śledztwa w rocznicę śmierci opowiedziała jej siostra. – Chciała żyć – zapewniła w rozmowie z o2.pl.

Magdalena Żuk zmarła 30 kwietnia 2017 roku w egipskim szpitalu w Hurghadzie. Trafiła tam z poważnymi obrażeniami, które miała odnieść w wyniku skoku z pierwszego piętra innej placówki medycznej. Po siedmiu latach od śmierci 27-latki okoliczności zdarzenia wciąż owiane są tajemnicą.

Rocznica śmierci Magdaleny Żuk

– Cały czas mamy nadzieję i cierpliwie czekamy, ale została nam już naprawdę tylko resztka nadziei – przyznała w rozmowie z portalem o2.pl siostra zmarłej, Anna Cieślińska. Kobieta stwierdziła, że wiele razy w sprawie pojawiały się nowe ustalenia, które miały umożliwić jej wyjaśnienie, a mimo to nadal pozostaje otwarta.

– Komuś ewidentnie zależy na tym, żeby czas przeminął i żeby nie można było niczego dowieść – powiedziała Cieślińska. Zauważyła, że nikt nie może zaprzeczyć temu, że 27-latce stała się krzywda. Jednocześnie zaprzeczyła oficjalnej wersji, zgodnie z którą młoda kobieta miała odebrać sobie życie. – Gdyby mogła dzisiaj wrócić, to na pewno by powiedziała, że chciała żyć – zapewniła.

Prokuratura ponagla egipskich śledczych

Śledztwo w sprawie śmierci Polki prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze we współpracy ze stroną egipską. Postępowanie wielokrotnie przedłużano, ostatnio – do 30 czerwca 2024 roku. Z ustaleń portalu o2.pl wynika, że rozciągające się w czasie działania urzędu mają związek z trudnościami w kontaktach z zagranicznymi śledczymi.

Problemem okazała się również opinia toksykologiczna. W przeszłości badania egipskich biegłych wskazały na obecność w organizmie zmarłej śladów czterech narkotyków, a analogiczne analizy polskich ekspertów nie potwierdziły wykrycia żadnej substancji odurzającej. Jak przekazał portalowi o2.pl prok. Tomasz Czułowski, w związku z tym wystąpiono o przesłuchanie osób odpowiedzialnych za badania w Egipcie i w ostatnim czasie przesłano w tej sprawie notę ponaglającą.

Podobne artykuły