Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest oficjalny komunikat
Nawrocki / Trump, zdjęcie ilustracyjne Źródło: X / Kacelaria Prezydenta (Karola Nawrockieg) / PAP / EPA / Will Oliver / POOL Prezydent RP reprezentował Polskę podczas telekonferencji przywódcy USA – Donalda Trumpa. Komunikat ws. w środę po południu wydała kancelaria Nawrockiego. Donald Trump zorganizował telekonferencję, w której uczestniczyli europejscy liderzy. Jej głównym tematem jest rychłe spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych z przywódcą Rosji – Władimirem Putinem. Odbędzie się ono 15 sierpnia na Alasce. Polskę w rozmowach przed tym historycznym wydarzeniem reprezentował Karol Nawrocki. O tym, że to właśnie głowa Rzeczypospolitej Polskiej będzie reprezentowała nasz kraj na „spotkaniu” online z Trumpem, media spekulowały już wcześniej. Teraz nieoficjalne doniesienia zostały potwierdzone przez prezydencką kancelarię. Na godzinnej telekonferencji obecni byli najważniejsi liderzy Unii Europejskiej i szef Paktu Północnoatlantyckiego (o tym, kto był obecny podczas rozmów, ujawnił w trackie briefingu prasowego Marcin Przydacz, sekretarz stanu w KPRP – to: kanclerz Niemiec – Friedrich Merz, szef rządu Wielkiej Brytanii – Keir Starmer, premierka Włoch – Giorgia Meloni, głowa Francji – Emmanuel Macron, prezydent Finlandii – Alexander Stubb, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO – Mark Rutte i, jeden z najważniejszych uczestników – Wolodymyr Zełenski). Jak pisze portal Onet, po telekonferencji Trumpa odbyła się kolejna – ale już bez przywódcy Stanów Zjednoczonych. Jej tematem była wojna w Ukrainie i wątek relacji europejskich stolic z Moskwą. To wszystko działo się przed wylotem do Anchorage, gdzie na terenie bazy Sił Powietrznych i Lądowych USA Elmendorf-Richardson spotkają się dwaj przywódcy mocarstw – Rosji i Ameryki. Putin i Trump rozmawiać będą w cztery oczy. Cel, który chce osiągnąć w piątek prezydent USA, jest jasny – chodzi o zakończenie trwającego od ponad trzech lat konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Media piszą, że piątkowe spotkanie na Alasce (amerykański stan znajdujący się na północno-zachodnim obszarze USA) będzie „historyczne”, bo może zdecydować o dalszym losie Kijowa. Amerykańskie media nie mają jednak złudzeń – w ich ocenie Putin nie ugnie się ws. zmiany warunków prowadzących do zakończenia wojny. Pisze o tym m.in. „Washington Post”. Przypomnijmy – przywódca Rosji chce m.in. demilitaryzacji Ukrainy, zmiany jej władz na prorosyjskie czy blokowania integracji Kijowa z NATO. Ponadto wśród żądań jest jeszcze przyjęcie przez Kijów zupełnej neutralności. To wszystko jest nie do przyjęcia dla Zełenskiego i jego mocno poszkodowanych rodaków. Siergiej Markow – politolog związany z Moskiewskim Uniwersytetem Państwowym i były doradca Putina – zapewnia, że Moskwa „nie zrobi ani jednego kroku wstecz”. twitterTelekonferencja Trumpa. Nawrocki wśród europejskich liderów. Już wkrótce dojdzie do spotkania przywódcy USA z Putinem
Media nie mają dobrych wieści. Przywódca Rosji „nie zrobi ani jednego kroku wstecz”?