20 October, 2025

Karaluchy i zniszczone ściany. Mieszkańcy skarżą się na Teatr Kamienica

Karaluchy i zniszczone ściany. Mieszkańcy skarżą się na Teatr Kamienica

Karaluchy i zniszczone ściany. Mieszkańcy skarżą się na Teatr Kamienica

Stołeczny Teatr Kamienica mieści się w budynku przy alei Solidarności 93 Źródło: Shutterstock Zabytkowa kamienica przy alei Solidarności 93 w Warszawie od lat jest areną konfliktu. Tutaj splatają się interesy lokatorów, władz miasta i znanego Teatru Kamienica. W tle sporu — pogarszający się stan techniczny budynku, kontrowersyjny plan sprzedaży piwnic i pytania o to, kto naprawdę dba o dobro wspólnoty.

Kamienica przy alei Solidarności 93, w której od lat mieści się Teatr Kamienica, od dawna budzi emocje wśród mieszkańców. Wspólnota mieszkaniowa nie ma środków na remont zniszczonego budynku, a lokatorzy alarmują o fatalnych warunkach. Ostatnio konflikt zaostrzył się po tym, jak teatr podjął próbę wykupu piwnic za kwotę znacznie niższą niż wartość rynkowa.

Podczas spotkania wspólnoty, które odbyło się 7 października w siedzibie Wydziału Wspólnot Mieszkaniowych Dzielnicy Śródmieście emocje sięgały zenitu. – Pierwszego września mój najemca opuścił mieszkanie po zaledwie dwóch miesiącach. Powodem była powracająca inwazja karaluchów, pomimo interwencji opłacanych przeze mnie profesjonalistów – mówił Therry Seguin, właściciel jednego z lokali, który przyjechał specjalnie z Francji.

Po jednej stronie stołu zasiedli przedstawiciele Teatru Kamienica – Kajetan Kamiński i Justyna Sieńczyłło z prawnikiem. Po drugiej – mieszkanka budynku Agnieszka Serwacka wraz z pełnomocnikiem. Obecni byli także przedstawiciele miasta, zarządca przymusowy oraz pozostali właściciele lokali.

Remonty, karaluchy i spór o piwnice

Mieszkańcy od lat skarżą się na brak remontów i pogarszający się stan techniczny budynku. Od czasu, gdy w 2016 roku sąd ustanowił zarządcę przymusowego, nie wykonano żadnych znaczących prac, a bank zablokował konta wspólnoty. – Wielokrotnie domagałem się od zarządcy przymusowego dezynsekcji całego budynku, ale nie dostałem żadnej konkretnej odpowiedzi – mówił dziennikarzom Gazety Wyborczej Seguin.

W międzyczasie Teatr Kamienica próbował wykupić użytkowane przez siebie piwnice za około 720 tysięcy złotych. Lokatorzy twierdzą, że to ułamek rzeczywistej wartości – rynkowo mogłyby być warte nawet kilka milionów złotych. Ich zdaniem sprzedaż po uczciwej cenie mogłaby uratować kamienicę od dalszej degradacji.

To nie pierwsze starcie o te pomieszczenia. Próby wykupu podejmowano kilkakrotnie, bez skutku. W międzyczasie część wspólnoty złożyła pozwy o eksmisję teatru, a inne spory dotyczące strychu i lokali wciąż czekają na rozstrzygnięcie sądów.

Miasto reaguje. Teatr i mieszkańcy pozostają w sporze

W lutym 2025 roku teatr ponowił propozycję zakupu piwnic. Agnieszka Serwacka, mieszkanka budynku, podjęła własne dochodzenie po tym, jak nie otrzymała pełnej dokumentacji. Ustaliła, że w operacie szacunkowym uwzględniono odjęcie nakładów poniesionych przez teatr, co znacznie obniżyło cenę. – Sprzedaż kilkuset metrów powierzchni w Śródmieściu za taką cenę to absurd – mówi.

Mimo zaskarżenia uchwały, zarządca przymusowy miał podpisać z teatrem umowę przedwstępną. Lokatorzy zarzucają mu także brak reakcji na zły stan budynku, brak umowy najmu z teatrem oraz niegospodarność.

Z kolei przedstawiciele Teatru Kamienica twierdzą, że od ponad dwóch dekad starają się zalegalizować swój tytuł prawny do pomieszczeń i regularnie opłacają należności wobec wspólnoty. – Będąc w tym miejscu 22 lata, na trzech scenach, wciąż bezskutecznie staramy się o wykup małych części niezbędnych do prowadzenia działalności – podkreśla Kajetan Kamiński z Teatru Kamienica.

Miasto Stołeczne Warszawa, posiadające większość udziałów w nieruchomości, zapowiedziało kontrolę finansową wspólnoty. Jak informuje rzecznik dzielnicy Wojciech Pietras, urzędnicy odnotowali szereg nieprawidłowości, w tym brak rozliczeń, zablokowane konto wspólnoty i podpisanie umów bez upoważnienia. Śródmieście zapowiedziało również wniosek o zmianę zarządcy przymusowego.

O dalszym losie zabytkowego budynku przy alei Solidarności 93 zadecyduje sąd.

Podobne artykuły