14 October, 2021

Spirala żądań płacowych. Kto i jakich podwyżek się domaga?

Spirala żądań płacowych. Kto i jakich podwyżek się domaga?

Medycy, nauczyciele, budżetówka, służby mundurowe, pracownicy sądów, poczty i ZUS – to grupy zawodowe, które w ostatnich tygodniach i miesiącach walczyli o lepsze wynagrodzenia. Jedni przy stole negocjacyjnym, inni także na ulicach. Podsumowaliśmy ich żądania.

Zacznijmy od medyków, którzy w październiku wyszli na ulice i reaktywowali “białe miasteczko” przed siedzibą premiera w Warszawie. Od momentu ogłoszenia i rozpoczęcia protestu odbyło się wiele spotkań między stroną rządową a protestującymi, ale nadal nie doszło do rozstrzygnięcia.

Medycy położyli na stole listę postulatów, która dotyczy nie tylko wzrostu wynagrodzeń, ale także zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia i prawnego uregulowania zawodów medycznych. Ministerstwo Zdrowia powtarza, że chcą zdecydowanie za wiele. Resort oszacował, że jeśli postulaty miałyby zostać spełnione, to budżet ochrony zdrowia musiałby się w 2022 r. zwiększyć o 100 mld zł.

Zakres zmian, o jakie walczą medycy, jest szeroki, ale jeśli chodzi obszar płacowy, to domagają się m.in. zrównania płac do średniej europejskiej i podniesienia współczynników, na podstawie których wylicza się minimalne pensje w zawodach medycznych i niemedycznych. Minister zdrowia Adam Niedzielski nazywa postulaty branży medycznej roszczeniami i uważa je za nierealne do spełnienia.

Ministerstwo Zdrowia prowadzi jednocześnie rozmowy z ratownikami medycznymi w zespole trójstronnym. Dotychczas ustalono, że od lipca podwyższona zostanie minimalne wynagrodzenie. Kolejne spotkanie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia zaplanowano na 15 października.

Minister Niedzielski twierdzi, że resort w ubiegłym tygodniu złożył ofertę wzrostu wynagrodzeń od lipca 2022 r., a wartość tej kwoty wynosiła w ujęciu półrocznym prawie 6 mld zł, natomiast w białym miasteczku – według ministra – oczekuje się potrojenia wynagrodzenia.

Do protestujących i domagających się godnych płac dołączyli też w październiku nauczyciele. Chcą powiązania płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, a w tym i innych postulatach wspiera ich NSZZ “Solidarność”. Związkowcy oczekują, że rząd zrealizuje porozumienie z 2019 r., które zakłada:

  • podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli o 9,6 proc. od 1 września 2019 r.;
  • skrócenie ścieżki awansu zawodowego i powrót do oceny pracy sprzed września 2018 r. z uwzględnieniem opinii rady rodziców;
  • wprowadzenie świadczenia na start dla młodych nauczycieli w wysokości 1000 zł;
  • ustalenie minimalnej kwoty dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 zł;
  • zmniejszanie uciążliwości pracy wynikającej z nadmiernej dokumentacji szkolnej;
  • zmianę – w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi – systemu wynagradzania nauczycieli.

W połowie września Ministerstwo Edukacji i Nauki przedstawiło propozycje zmian w Karcie nauczyciela, dotyczące m.in. czasu pracy i wynagrodzeń nauczycieli.

Propozycje MEiN zakładają m.in. zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego nauczycieli z czterech do trzech – likwidację stażysty i nauczyciela kontraktowego – i w ich miejsce wprowadzenie jednego.

Resort położył też na stole podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o cztery godziny (z wyjątkiem nauczycieli wychowania przedszkolnego). MEiN chce, aby nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy (z wyjątkiem nauczycieli przedszkoli) zobowiązany był “do bycia dostępnym” dla uczniów i nauczycieli w szkole w wymiarze 8 godzin tygodniowo.

Ministerstwo proponuje też wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli ustalanego na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej.

Będzie ono wynosiło:

  • dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc.,
  • nauczyciela mianowanego – 181 proc.,
  • nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej.

Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego mają być ustalone jako określony procent przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli. Minimalne stawki dodatków do wynagrodzenia określone mają być kwotowo w drodze rozporządzenia.

Według MEiN po wprowadzeniu zmian stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli będą wynosiły:

  • dla nauczyciela niemającego stopnia awansu zawodowego – 4950 zł brutto,
  • dla nauczyciela mianowanego – 6400 zł brutto,
  • dla nauczyciela dyplomowanego – 7750 zł brutto.

Natomiast minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli mających tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne będą wynosiły brutto:

  • dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 4010 zł,
  • dla nauczyciela mianowanego – 4540 zł,
  • dla nauczyciela dyplomowanego – 5040 zł.

ZNP i SKOiW NSZZ “Solidarność” odrzuciły propozycje MEiN w całości.

Protest pracowników sądów. Jest porozumienie, ale nie ze wszystkimi

O zmiany, w tym dotyczące płac, walczyły też w ostatnich miesiącach związki zawodowe pracowników sądownictwa i prokuratury. W rozmowach ze stroną rządową brali udział przedstawiciele NSZZ “Solidarność”, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych działających w wymiarze sprawiedliwości.

Na początku października zawarły porozumienie z Ministerstwem Sprawiedliwości, który mówi o tym, że jeszcze w tym roku na nagrody motywacyjne przeznaczone zostaną środki w wysokości 6 proc. funduszu wynagrodzeń na 2021 r.

Minister zadeklarował też w dokumencie poparcie dla postulatu 12-proc. wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pracowników sądownictwa powszechnego. Uzgodniono również m.in. zwiększenie liczby etatów urzędniczych i asystenckich w sądach powszechnych.

Pod porozumieniem z rządem nie podpisał się KNSZZ “Ad Rem”, czyli związek, który zorganizował protest przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości. Według tego związku podpisane uzgodnienia są niezgodne z postulatami pracowników protestu, który trwa od 5 lipca.

Ci domagają się m.in. wskaźnikowej podwyżki o 12 proc. w 2022 r. dla każdego pracownika, zwiększenia liczby etatów urzędników i pracowników w liczbie zapewniającej sprawne funkcjonowanie sądownictwa i prokuratury, przygotowania projektu ustawy o modernizacji prokuratury zawierającej element podniesienia konkurencyjności wynagrodzeń oraz zobowiązania ministra sprawiedliwości do “natychmiastowego podjęcia realnych i konkretnych działań w celu wykorzenienia mobbingu w sądach”.

We wrześniu do negocjacji w sprawie wzrostu uposażeń przystąpiły związki zawodowe służb mundurowych, które ostatecznie dogadały się z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Porozumienie przewiduje podwyżkę uposażeń dla funkcjonariuszy od 1 stycznia 2022 r. w kwocie 677 zł brutto, czyli 500 zł “na rękę”. Kwota ta zawiera nagrodę roczną i kwotę waloryzacji o 4,4 proc. W przypadku wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w latach 2023-2025 funkcjonariusze mają otrzymać podwyżki uposażeń na poziomie tego wzrostu.

Ustalono też, że w projekcie nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2021 utworzony zostanie dodatkowy fundusz motywacyjny w wysokości 6 proc. uposażeń planowanych na 2021 r., a w 2022 r. utworzony zostanie fundusz nagród w wysokości 2,7 proc. uposażeń planowanych na rok 2022.

O podwyżki walczy też od dawna budżetówka reprezentowana przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Według związkowców zapisane w projekcie budżetu na 2022 r. zwiększenie wynagrodzeń w sferze budżetowej w wysokości 4,4 proc. jest zbyt niskie. Ich zdaniem, by zrekompensować pracownikom inflację w 2021 r., podwyżka powinna wynieść co najmniej 12 proc.

Pracownicy ZUS przemęczeni i coraz bardziej sfrustrowani

O strajku myślą też pracownicy ZUS, wskazują, że na rękę zarabiają od 2,3 do maksymalnie 3 tys. zł. Według związku zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS-ie są przeciążeni obowiązkami i zdesperowani.

– Wszyscy są gotowi, by wstać do strajku. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, obowiązków przybywa, wynagrodzenia są coraz niższe, bo zjada je inflacja. Jeżeli pracodawca nie ma zamiaru nic z tym zrobić, to jesteśmy gotowi strajkować – mówiła we wrześniu Ilona Garczyńska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w ZUS-ie.

Pracownicy ZUS chcą, by ich płace wzrosły o 60 proc. 15 października mają spotkać się z pracodawcą, by rozmawiać o sporze zbiorowym. 11 października związkowcy poinformowali też, że złożą wniosek do NIK w sprawie nieprawidłowości w ZUS-ie.

Będą podwyżki dla pracowników Poczty

Do niedawna miasteczkiem strajkowym grozili też pracownicy Poczty Polskiej, którzy oczekiwali podwyżek płac na poziomie minimalnego wynagrodzenia. 13 października Poczta poinformowała, że zawarto porozumienie w sprawie podwyżek płac z Organizacją Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej.

Od 1 stycznia 2022 r. pocztowcy otrzymają 250 złotych brutto do wynagrodzenia zasadniczego, a od 1 lipca kwota ta wzrośnie o 50 zł brutto do poziomu 300 zł brutto. Zarząd spółki zobowiązał się też do wypłaty jednorazowej nagrody w wysokości 500 zł brutto pod warunkiem uzyskania przez Pocztę Polską w 2021 r. pieniędzy z Tarczy Antykrysowej.

Źródło: Business Insider

 

Podobne artykuły