13 July, 2025

Spięcie Roberta Bąkiewicza ze Strażą Graniczną. „Plucie na nasz mundur”

Spięcie Roberta Bąkiewicza ze Strażą Graniczną. „Plucie na nasz mundur”

Spięcie Roberta Bąkiewicza ze Strażą Graniczną. „Plucie na nasz mundur”

Robert Bąkiewicz Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski Straż Graniczna ostro zareagowała na opublikowane w sieci nagranie, które nazywa „pluciem na mundur” i dezinformacją. Również rzecznik MSWiA pisze o „bezpodstawnych oskarżeniach” i apeluje do Roberta Bąkiewicza. Ten jednak uważa, że to MSWiA i SG „świadomie szerzą dezinformację”.

Straż Graniczna zamieściła komunikat, w którym odniosła się do jednego z opublikowanych przez Roberta Bąkiewicza nagrań z polsko-niemieckiej granicy. „Stop dezinformacji!” – czytamy na wstępie. „Odnośnie filmu, jaki pojawił się w mediach społecznościowych, informujemy, że nagranie przedstawia moment przekazania przez polską Straż Graniczną w ramach readmisji uproszczonej dwóch obywateli Konga Policji niemieckiej. Zdarzenie miało miejsce w Goerlitz w punkcie przekazań” – wyjaśnia SG.

„Cudzoziemcy zatrzymani zostali wczoraj przez Straż Graniczną w ramach przywróconej kontroli granicznej, kiedy próbowali nielegalnie wjechać z Niemiec do Polski. Nazywanie Straży Granicznej »Uberem dla nielegalnych migrantów« jest pluciem na nasz mundur” – czytamy dalej.

Glos w tej sprawie zabrał również Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA, który zwrócił się bezpośrednio do Roberta Bąkiewicza. „Publikowanie takich perfidnych kłamstw jest skandaliczną dezinformacją i celowym straszeniem Polaków” – napisał. „Bezpodstawnymi oskarżeniami rozsiewany jest hejt na funkcjonariuszy Straży Granicznej. To niesamowicie wstrętne i podłe. Warto wcześnie takie informacje zweryfikować w Straży Granicznej, uprzejmie podpowiadam” – zasugerował.

Robert Bąkiewicz odpiera zarzuty

Robert Bąkiewicz, który powołał prowadzący samozwańcze patrole „Ruch Obrony Granic”, uważa jednak, że „odpowiedzialność za brak transparentności i świadome szerzenie dezinformacji” ponosi… MSWiA, minister Siemoniak oraz komendant Straży Granicznej. „Funkcjonariusze odsyłają do rzecznika, który nie odbiera telefonów i nie odpowiada na maile. Zakazujecie bezprawnie filmowania, latania dronami i społecznej kontroli działań Straży Granicznej. Nie informujecie opinii publicznej na bieżąco – przeciwnie, dezinformujecie, jakbyście mieli coś do ukrycia” – stwierdził.

„A potem tylko czekacie na błędy, żeby je rozdmuchać i odwrócić uwagę od własnych zaniedbań” – dodał Bąkiewicz.

Nagranie, do którego SG odniosła się w komunikacie, Bąkiewicz usunął ze swojego profilu. Ale chwilę później zamieścił kolejne nagranie ze Słubic, na którym jego zdaniem widać, jak polscy funkcjonariusze „w głąb Polski” wożą cudzoziemców. „Pod posterunek Straży Granicznej podjeżdża srebrny bus na polskich numerach. Przyciemniane szyby, zero oznaczeń. Po chwili z niemieckiej strony granicy nadchodzi pieszo migrant. Polscy funkcjonariusze odbierają go i ładują do busa. Pojazd odjeżdża w głąb Polski. Co to ma być?! Bo mi przypomina umówioną taksówkę. W międzyczasie do naszych obserwatorów Ruchu Obrony Granic podbiegła funkcjonariuszka. Bardzo jej zależało, żeby nie filmować” – relacjonował.

Tylu migrantów zawrócono z Niemiec do Polski

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej jest napięta, pytanie jednak, na ile rzeczywiście jest poważniejsza niż wcześniej.

O statystyki za ostatnie miesiące poprosiliśmy Policję Federalną, która w Niemczech wykonuje również zadania Straży Granicznej. Jak poinformowała „Wprost” Christina Maul z niemieckiej policji, od stycznia do czerwca 2025 r. włącznie na granicy lądowej z Polską funkcjonariusze zawrócili 3488 osób. O to samo, w podobnym czasie, pytaliśmy niemiecką policję w ubiegłym roku. Jak się wówczas dowiedzieliśmy, od 1 stycznia do 31 maja 2024 r. funkcjonariusze cofnęli z Niemiec do Polski 4 617 osób.

Oznacza to, że w tym roku podobnych przypadków było mniej. W 2024 r. Niemcy cofali średnio 923 osoby miesięcznie, w tym liczba ta spadła do 581.

Udostępnione nam przez niemiecką policję dane nie obejmowały przypadków przekazania Polsce migrantów w ramach readmisji lub na podstawie konwencji dublińskiej. Tu jednak również nie widać gwałtownych wzrostów. Z danych polskiej Straży Granicznej, które opublikował TVN24, wynika, że w 2024 roku Niemcy przekazali Polsce 688 cudzoziemców. Mniej niż rok wcześniej, gdy liczba ta wynosiła 968. Do 22 czerwca 2025 r. Polska przyjęła 314 cudzoziemców przekazanych przez Niemców. W tym 225 na podstawie przepisów rozporządzenia Dublin III, a 89 w ramach procedury readmisji.

Podobne artykuły