Miniaturowy kuzyn słonia zamieszkał w Polsce. Sprawdź, gdzie go spotkać

Sorkonos Źródło: Wikipedia / Francesco Rovero (MUSE) Choć przypomina ryjówkę, a jego rozmiar jest porównywalny do chomika, sorkonos czarno-rdzawy (Rhynchocyon petersi) ma zaskakujące powiązania genetyczne – jest bliżej spokrewniony ze słoniami niż z jakimikolwiek gryzoniami czy owadożernymi. W Polsce można go podziwiać na żywo w ogrodach zoologicznych we Wrocławiu i Warszawie, gdzie stał się prawdziwą zoologiczną sensacją. Ten niezwykły ssak, występujący jedynie w lasach Tanzanii i Kenii, przyciąga uwagę nie tylko naukowców, ale i zwiedzających ogrody zoologiczne. Od niedawna sorkonosy trafiają także do poznańskiego zoo, co daje nadzieję na dalszy rozwój hodowli i ochronę gatunku. Sorkonos czarno-rdzawy to zwierzę, które łatwo polubić – nawet jeśli trudno je zauważyć. Waży od 350 do 700 gramów, ma ciało długości około 30 cm i niemal równie długi ogon. Co czyni go naprawdę wyjątkowym, to kolorystyka – jego ciało wydaje się podzielone na dwa kontrastowe obszary: przednia część jest rdzawo-brązowa, tylna intensywnie czarna. Tak wyraziste ubarwienie dodaje mu uroku, a jednocześnie może pełnić funkcję kamuflażu w gęstej leśnej ściółce. Jednak to jego ryjek – przypominający miniaturową trąbę – przykuwa największą uwagę. Wrażenie to potęguje fakt, że sorkonos ma słabe siekacze i wyraźnie rozwinięte kły – zupełnie jak jego dalecy, gigantyczni krewni z rodziny słoniowatych. To właśnie przez tę trąbopodobną noso-wargę nazywany jest niekiedy „kieszonkowym słoniem”. Sorkonosy słyną z niesamowitej zwinności i refleksu – mogą osiągać prędkość do 28,8 km/h, co czyni je jednymi z najszybszych wśród małych ssaków. Ich naturalnym środowiskiem są gęste, przybrzeżne lasy Tanzanii i południowo-wschodniej Kenii, ale spotkać je można także na wyspach Zanzibaru. Ich tryb życia sprawia jednak, że trudno je dostrzec – są płochliwe, błyskawicznie znikają w dziuplach lub pod liśćmi i żyją raczej w ukryciu. „Zwinny, szybki, z nosem jak teleskop i uszami jak anteny satelitarne – sorkonos to mistrz nocnych łowów i kamuflażu, a refleks ma lepszy niż niejeden ninja. Uwielbia przekopywać ściółkę w poszukiwaniu owadów, a jego ruchliwy ryjek to prawdziwe narzędzie specjalne” – czytamy w komunikacie poznańskiego zoo. Dieta sorkonosów obejmuje głównie bezkręgowce – mrówki, chrząszcze, pająki, wije, a nawet larwy owadów. Prowadzą dzienny tryb życia, ale są najbardziej aktywne o świcie i zmierzchu. Swoje gniazda budują z liści i zamieszkują je nocą. Choć są monogamiczne, pary nie spędzają dużo czasu razem poza okresem rui. Zwierzęta te komunikują się głównie zapachem i wibracjami – uderzają ogonem lub tylną kończyną o podłoże. Ich terytoria są rozległe, a każda para potrafi utrzymywać nawet do dziesięciu różnych gniazd. Takie zachowania świadczą o skomplikowanej organizacji życia społecznego tego niepozornego ssaka. Przez długi czas sądzono, że sorkonosy to po prostu duże ryjówki. Dopiero badania genetyczne z lat 90. XX wieku wykazały ich rzeczywiste pokrewieństwo z tzw. afroterami – grupą ssaków obejmującą słonie, manaty, diugonie, góralki i właśnie ryjkonosy, do których należy sorkonos. Dziś wiemy już, że mimo niewielkich rozmiarów sorkonosy są bliskimi kuzynami największych ssaków lądowych świata. To jedno z tych zaskakujących odkryć biologii, które burzą wcześniejsze założenia i pokazują, jak złożona jest ewolucja ssaków. Sorkonos, przypominający gryzonia, w rzeczywistości ewoluował w zupełnie innym kierunku. W Polsce sorkonosy czarno-rdzawe są gatunkiem rzadko prezentowanym. Można je oglądać we wrocławskim zoo – jednym z największych ogrodów zoologicznych w Europie – a także w Warszawie. Od niedawna do grona placówek zajmujących się hodowlą dołączył ogród zoologiczny w Poznaniu, który z dumą ogłosił przyjazd nowego podopiecznego z Lipska: „Przedstawiamy naszego nowego podopiecznego – sorkonosa czarno-rdzawego. Przyjechał do nas z Zoo w Lipsku i obecnie przechodzi obowiązkową kwarantannę. Na razie poznaje nowe otoczenie… a na horyzoncie – randka w ciemno, bo czeka na swoją partnerkę, z którą – miejmy nadzieję – za jakiś czas stworzy zgrany duet”. To ważny krok, gdyż sorkonosy rozmnażają się powoli – samica rodzi zaledwie 1–2 młode rocznie, które dojrzewają przez kilka miesięcy. Tak niska rozrodczość sprawia, że każdy osobnik ma ogromne znaczenie dla przetrwania gatunku. Choć sorkonos czarno-rdzawy nie znajduje się jeszcze na liście gatunków krytycznie zagrożonych, jego populacja zmniejszyła się o 30% w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Głównym zagrożeniem pozostaje wylesianie i fragmentacja siedlisk – zwłaszcza pod nowe uprawy, plantacje oraz zabudowę. Gatunek ten zamieszkuje jedynie wybrane, coraz mniejsze fragmenty lasów na wschodzie Afryki. Jak zauważa Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN), „spadek liczebności i ograniczony zasięg występowania wskazują na potrzebę aktywnej ochrony gatunku”. Tym bardziej cenne są działania ogrodów zoologicznych, które nie tylko zapewniają ochronę ex situ, ale również edukują społeczeństwo i wspierają badania naukowe.Kieszonkowy słoń o zadziwiającej urodzie
Szybki jak błyskawica i trudny do uchwycenia
Dieta i tryb życia
Miniaturowy ssak z wielkimi krewnymi
Hodowla i ochrona – ważna misja ogrodów zoologicznych
Gatunek zagrożony przez ludzi