PiS tak słabe nie było od lat. „Żadnej premii za Nawrockiego”

Jarosław Kaczyński na spotkaniu wyborczym Źródło: PAP / Piotr Nowak Prawo i Sprawiedliwość ma poważny problem. Jak twierdzi Jacek Gądek, wewnętrzne analizy tej partii mają potwierdzać odpływ wyborców na rzecz partii Grzegorza Brauna. Z listopadowego sondażu IBRiS dla Onetu wynika, że Prawo i Sprawiedliwość wciąż pozostaje w pewnym kryzysie. Partia Jarosława Kaczyńskiego odnotowała jeden z najsłabszych wyników w ostatnich latach. Zaledwie 27,6 proc. głosów to sygnał alarmowy – gorzej w tej dekadzie było tylko w październiku, gdy wynik ten wyniósł 27,3 proc. W programie „Stan Wyjątkowy” sytuację PiS oceniali dziennikarze Andrzej Stankiewicz i Jacek Gądek. — PiS nie rośnie. Nie ma bonusu za wygraną Karola Nawrockiego. Sondaże są takie sobie. Koalicja Obywatelska ugruntowuje się na czele sondaży. Konfederacja jest dość stabilna, ale rosną brauniści – podsumowywał ten pierwszy. – PiS jest w ciemnej dolinie – zgodził się Gądek. Mówił o analizach, pokazujących odpływ wyborców tej partii do Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej – w obu przypadkach po dwa punkty procentowe. – To nie są jakieś kolosalne liczby, ale to jednak boli. Każdy punkt procentowy, kiedy PiS w sondażach jest poniżej 30 proc., bardzo boli – podkreślał. Stankiewicz oceniał, że nie ma żadnych szans na to, by Kaczyński „wyplenił ze sceny politycznej” Grzegorza Brauna. – Wcześniej byłem skłonny podejrzewać, że elektorat Brauna się rozpierzchnie. Ale teraz dzieje się rzecz przedziwna — Braun przyciąga nowych wyborców. Na Nowogrodzkiej jest twarda decyzja: musimy iść bardzo ostro, bo jak będziemy siedzieć cicho, nasz elektorat się rozpełźnie – stwierdzał. — PiS jest zbyt lajtowe dla prawicowego wyborcy. Prawicowy wyborca chce hardcorowego Grzegorza Brauna i twardej Konfederacji – podsumowywał Gądek. Tłumaczył, że właśnie dlatego Kaczyński sięgnął po Roberta Bąkiewicza. – Kaczyński jest ojcem chrzestnym prawicowej retoryki, agendy eurosceptycznej, antyniemieckiej i antyrosyjskiej. Chociaż tutaj stawiamy znak zapytania, bo część prawicy już nie jest antyrosyjska. Natomiast on przestał kontrolować ekstremizm tego ruchu. On jest ojcem sukcesu Konfederacji i teraz Brauna, bo on wykreował zjawiska, które oni przejęli i jest ekstremizowali – mówił Stankiewicz.
PiS bez bonusu za Nawrockiego. „Jest w ciemnej dolinie”
PiS będzie się radykalizować?