Najnowszy sondaż pokazuje pewną tendencję. Dobre wieści dla Nawrockiego

Urna wyborcza / zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałby je Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Jedna tura by jednak nie wystarczyła. Do pierwszej tury wyborów prezydenckich został nieco ponad miesiąc. Choć jeszcze wiele może się zmienić, to każdy kolejny sondaż pokazuje już pewną tendencję. Nie inaczej jest i tym razem. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w tę niedzielę, najwyższy wynik uzyskałby Rafał Trzaskowski – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobyłby 33 proc. głosów, co oznacza spadek o 1 pkt proc. względem poprzedniego badania. Do drugiej tury wraz z Trzaskowskim przeszedłby Karol Nawrocki. Na kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość oddać głos zamiesza 25 proc. wyborców. To o 2 pkt proc. więcej niż w poprzednim badaniu. Na kolejnym miejscu uplasował się Sławomir Mentzen, który zdobyłby 17 proc. głosów. Tutaj odnotowany został największy spadek poparcia, który wyniósł 4 pkt proc. Kolejny w sondażu uplasował się Adrian Zandberg. Głos na kandydata Razem oddałoby 5 proc. badanych. Wzrost, tak jak u Nawrockiego, wyniósł 2 pkt proc. Za Zandbergiem w najnowszym sondażu znalazł się Szymon Hołownia, którego wskazało 4 proc. badanych. Poparcie dla kandydata Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie uległo zmianie. Wzrosło za to poparcie Grzegorza Brauna, kandydata Konfederacji Korony Polskiej. Aktualnie wynosi ono 3 proc., czyli o 1 pkt proc. więcej niż przy ostatnim badaniu. Dalej uplasowali się kolejno: Magdalena Biejat z Lewicy (2 proc.), Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów (1 proc.), niezależny Krzysztof Stanowski (1 proc.), niezależny Artur Bartoszewicz (mniej niż 0,5 proc) oraz niezależna Joanna Senyszyn (mniej niż 0,5 proc.). Niezdecydowanych jest 7 proc. wyborców. Głos na innego kandydata oddać zamierza 1 proc. badanych.Sondaż. Najpierw Trzaskowski, potem Nawrocki i Mentzen
Sondaż. Zandberg przegania Hołownię