Władimir Putin ratyfikował umowę z Koreą Północną. To de facto sojusz wojskowy? Kim Dzong Un i Władimir Putin Źródło: kremlin.ru Rosyjskie media poinformowały o podpisaniu umowy między Federacją Rosyjską i Koreą Północną. Dziennikarze „The Moscow Times” piszą wprost o „sojuszu wojskowym”. 19 czerwca prezydent Rosji Władimir Putin przebywał z wizytą w stolicy Korei Północnej. W Pjongjangu przywódcy obu krajów podpisali dokument, który miał zastąpić dotychczasowy Traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy między obydwoma krajami. Dokument ten wymagał już uaktualnienia, ponieważ datowany był na 9 lutego 2000 roku.Umowa o partnerstwie strategicznym Rosji i Korei Północnej Następnie ustawę o ratyfikacji wspomnianej wyżej umowy o kompleksowym partnerstwie strategicznym zatwierdziły Duma Państwowa i Rada Federacji. Teraz dokument ratyfikował jeszcze prezydent, by dopełnić ostatnich formalności. Rada Federacji zwracała uwagę, że podpisany dokument ma charakter pokojowy. Przewiduje utrzymanie bezterminowego partnerstwa, którego podstawą mają być poszanowanie wzajemnej suwerenności oraz inne zasady prawa międzynarodowego. W umowie zawarto jednak postanowienia na wypadek zagrożenia dla suwerenności jednej ze stron, włącznie z napaścią militarną. Oba kraje zobowiązały się do okazywania sobie pomocy wojskowej. Niezależny portal „The Moscow Times” ocenił, że oznacza to de facto oznacza sojusz wojskowy. Korea Północna wsparła Rosję żołnierzami O północnokoreańskich żołnierzach, którzy mają trafić na front wojny rosyjsko-ukraińskiej, donoszono już przed kilkoma tygodniami. Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh potwierdziła, że północnokoreańscy żołnierze przechodzili szkolenia w Rosji, aby w kolejnych tygodniach dołączyć do walk w Ukrainie. „Jesteśmy zaniepokojeni planami wykorzystania tych żołnierzy w bezpośrednich działaniach bojowych” – podkreśliła Singh podczas konferencji prasowej, wskazując, że Pjongjang coraz bardziej angażuje się we wsparcie wojskowe Moskwy. Obecność północnokoreańskich żołnierzy na rosyjskim froncie wywołała natychmiastową reakcję NATO. Sekretarz Generalny Mark Rutte stwierdził, że zaangażowanie Kim Dzong Una w konflikt jest dowodem na trudności, jakie Rosja napotyka w dalszym prowadzeniu wojny przeciwko Ukrainie.„To pokazuje, jak wielką presję wywierają na Rosję sankcje i działania międzynarodowe” – przekonywał Rutte, podkreślając, że wsparcie Korei Północnej może skłonić NATO i jego sojuszników do dalszego wsparcia Ukrainy, aby „zrównoważyć” dodatkowe siły wroga. Czytaj też:Ukraińcy zaatakowali Moskwę. Zmusili Rosjan do zamknięcia trzech lotniskCzytaj też:Białoruskie służby wzięły na celownik wybory w Polsce? Alarmujący raport ABW