Tragedia w Słupsku. 20-latek wjechał w grupę ludzi. Usłyszał zarzuty Słupsk, pijany 20-latek wjechał w grupę ludzi Źródło: PAP / Andrzej Jackowski Oskar I., dwudziestoletni mieszkaniec Słupska, usłyszał trzy zarzuty w związku z tragicznym wypadkiem, który miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. W wyniku zdarzenia, do którego doszło na łuku drogi, jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych. Według doniesień słupskiej prokuratury 20-latek był pod wpływem alkoholu – badania wykazały, że miał aż 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – a także marihuany, co wpłynęło na jego zdolność prowadzenia pojazdu.Tragedia w Słupsku. 20-latek wjechał w grupę ludzi Do tragicznego wypadku doszło, gdy BMW, które prowadził Oskar I., wypadło z drogi, przebiło bariery ochronne, a następnie dachowało. W wyniku tego niekontrolowanego manewru samochód uderzył w grupę przechodniów, z których pięć osób odniosło poważne obrażenia, a jedna z nich zmarła. Jak informuje Paweł Wnuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Słupsku, zarzuty obejmują spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz posiadanie marihuany.Sprawca był pijany i odurzony? Mężczyzna częściowo przyznał się do dwóch pierwszych zarzutów. W trakcie przesłuchania Oskar I. oświadczył, że choć palił marihuanę, to miało to miejsce dwa dni przed zdarzeniem i według jego przekonania nie był już pod wpływem substancji psychoaktywnej. Do trzeciego zarzutu – posiadania narkotyku – przyznał się całkowicie, jednak zaznaczył, że marihuanę posiadał na własny użytek. Po wypadku w mediach społecznościowych i tradycyjnych pojawiły się liczne komentarze wzywające do zaostrzenia kar dla pijanych kierowców. Specjaliści zwracają uwagę na fakt, że problem jazdy pod wpływem alkoholu i narkotyków stanowi w Polsce poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach. Jak podaje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, każdego roku w Polsce dochodzi do tysięcy wypadków spowodowanych przez kierowców będących pod wpływem alkoholu, z czego wiele kończy się tragicznie. W sprawie Oskara I. prokuratura wystąpiła do sądu rejonowego w Słupsku z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd ma rozpatrzyć ten wniosek jeszcze dzisiaj. Eksperci prawni przypominają, że za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W przypadku udowodnienia prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających kara może zostać dodatkowo zaostrzona. Czytaj też:Groźny wypadek Polki w górach. Ratownicy musieli użyć śmigłowcaCzytaj też:Tajemnicza śmierć w Warszawie. Zwłoki byłego policjanta w windzie