Służby poszukiwały „zaginionego” śmigłowca pod Olsztynem. Są najnowsze informacje w sprawie
Kilkudziesięciu strażaków, śmigłowiec wojskowy, LPR i policja szukały rzekomo zaginionego śmigłowca w okolicach miejscowości Siła pod Olsztynem. Grzegorz Różański, rzecznik prasowy Komedy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że służby otrzymały informację, że do jednego z okolicznych hoteli zgłosiła się kobieta, która prosił o możliwość awaryjnego lądowania na jego terenie. Tłumaczyła, że znajduje się w odległości około 2 kilometrów i pilnie potrzebuje pomocy. Chwilę później kontakt się urwał.
– Po godzinie 19 odebrałam telefon, pani powiedziała, że jest ok. dwóch kilometrów od hotelu. Po chwili usłyszałam przeraźliwy krzyk i rozmowa się zakończyła – przekazała w rozmowie z Polsat News pani Aleksandra, recepcjonistka z hotelu Marina.
Poszukiwania „zaginionego” śmigłowca. Skandaliczny zwrot akcji
Służby rozpoczęły akcję poszukiwawczą, która zakończyła się po kilku godzinach. Jak się okazało, żadnego zaginionego śmigłowca nie było a cała akcja była wyjątkowo nieśmiesznym żartem. Policja ustaliła właściciela numeru telefonu, z którego zatelefonowano, by powiadomić o rzekomym wypadku.
– Okazało się, że telefon, z którego wykonano połączenie ze zgłoszeniem o pomoc został znaleziony w Trójmieście. Z informacji policji wynika, że prawdopodobnie była to osoba nieletnia, która znajduje się pod opieką jednego z rodziców. Potwierdziła, że wykonała taki telefon – wyjaśnił Grzegorz Różański.
Dodał, że gdy policjanci dotrą do właściciela, przesłuchają go, ustalą okoliczności i będą dalej wykonywane czynności. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie Tomasz Markowski dodał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami za za wszczęcie fałszywego alarmu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Z kolei nieuzasadnione wezwanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli działanie spowodowało niepotrzebną czynność, może zostać zasądzona nawiązka do 1000 zł. W przypadku nieletnich kosztami są obciążani rodzice.
Czytaj też:
Panna młoda zginęła kilka godzin po ślubie. „Ta tragedia rozrywa mi serce”Czytaj też:
Tragiczna śmierć podczas mszy w Jaśle. „Pan wezwał jego duszę”