Z kosmosu do Polski. To wtedy Sławosz Uznański-Wiśniewski wróci do kraju

Sławosz Uznański-Wiśniewski Źródło: gov.pl/web/rozwoj-technologia Nie tylko Polacy, ale i cały świat z wypiekami na twarzy obserwował kosmiczną misję Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Naukowiec kilka dni temu wrócił już na Ziemię – a kiedy wróci do swojego ojczystego kraju? Znamy datę! W zeszłym tygodniu w emocjach obserwowaliśmy powrót Polaka z Kosmosu. 15 lipca o godzinie 12 czasu polskiego bezpiecznie wylądował na Ziemi – razem z Amerykanką Peggy Whitson, Węgrem Tiborem Kapu oraz indyjskim pilotem Shubhanshu Shuklą przyleciał w kapsule Dragon Grace, która wodowała na Pacyfiku niedaleko San Diego w stanie Kalifornia. Załoga Ax-4 spędziła na stacji 18 dni, a w kosmosie w sumie 20 dni. Sławosz Uznański-Wiśniewski właśnie kończy rehabilitację w ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) „Envihab”. Tam zespół medycyny kosmicznej ESA monitorował stan jego zdrowia. W mediach społecznościowych w poniedziałek polski astronauta poinformował, że w najbliższy czwartek zawita do Polski. „Dziękujemy przyjaciołom i najbliższym, którzy przyjechali do Kolonii. I Wam za wiadomości i każde dobre słowo. Te ostatnie tygodnie to Wasza historia” – napisał w sieci Uznański-Wiśniewski. Dodał, że „misja trwa – Aleksandra Uznańska-Wiśniewska, (żona astronauty i posłanka KO) wraca dziś na posiedzenie Sejmu, a ja adaptuję się z powrotem do Ziemi pod okiem ekspertów ESA”. Jak zapowiedział doktor Sławosz, w Polsce spędzi około tydzień. Później uda się do Stanów Zjednoczonych. Jak mówił po wylądowaniu na lotnisku w Kolonii, „misja Ignis to chyba najtrudniejsze wyzwanie w jego życiu, ale również najważniejsze i najbardziej wartościowe”. – Wracam z głową pełną pomysłów, ogromu doświadczeń, niesamowitych możliwości współpracy międzynarodowej z największymi agencjami na świecie, z nowymi partnerami na rynku oraz z ogromnym sektorem prywatnym – podkreślał. twitter – Mam nadzieję, że my również będziemy tą jedną ze wschodzących gwiazd. To niesamowity moment w historii, by wykorzystać tą szansę i zbudować przyszłość. To jest dopiero początek. Jestem przekonany, że mamy niesamowity ogrom pracy do wykonania, po to, by korzystać z tego i jednocześnie zbudować nasza pozycję, która już teraz jest widoczna – zaznaczał.
A kiedy wróci do Polski?
Wrócił „z głową pełną pomysłów”