Policjanci zastali dzielnicową w mieszkaniu pseudokibica? Skandal w Tarnobrzegu

Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Facebook / Małopolska Policja Dzielnicowa z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu usłyszała zarzut przekroczenia uprawnień służbowych. Nieoficjalnie portal Echo Dnia podaje, że koledzy z pracy zastali ją w bardzo niezręcznej sytuacji. W rozmowie z Echem Dnia policja potwierdziła, że policjantka Kinga B. usłyszała zarzut z art. 231 Kodeksu karnego. Chodzi o nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. – W związku ze sprawą dzielnicowa została natychmiast zawieszona w czynnościach służbowych, zaś komendant miejski policji w Tarnobrzegu wystąpił do komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie z wnioskiem o wydalenie tej policjantki ze służby. Takie czynności właśnie trwają – przekazała podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. Jak dowiedzieli się dalej dziennikarze, miało chodzić o „kilkukrotne bezprawne sprawdzenie w systemach policyjnych jednej z osób, mieszkańca Tarnobrzega”. – Kinga B. nie przyznała się do zarzutu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień – przekazał prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. Prokuratura tłumaczyła, że każde takie sprawdzenie w bazie wymaga od policjanta czy prokuratora wyraźnych przesłanek służbowych. Nie można dokonywać takich czynności w celach prywatnych. Echo Dnia ustaliło nieoficjalnie, że funkcjonariuszka sprawdzała jednego z fanów Siarki Tarnobrzeg. Co więcej, również nieoficjalnie portal ustalił, że to w mieszkaniu u tego mężczyzny policjanci spotkali swoją koleżankę podczas przeszukania. Jak podkreślają lokalne media, zawieszona dzielnicowa służyła w policji od siedmiu lat.Tarnobrzeg. Skandal w policji i zawieszona dzielnicowa
Tarnobrzeg. Przyłapali policjantkę w niezręcznej sytuacji?