Jesień przychodzi w sierpniu? Meteorolodzy nie mają złudzeń

Chłód i deszcz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock Nie mamy dobrych wiadomości dla miłośników ciepłego lata. Już za chwilę Polska pogrąży się w jesiennym chłodzie, a zamiast słońca pojawią się ulewy, burze i porywisty wiatr. Synoptycy ostrzegają – przed nami najzimniejsze dni tego lata. Nadchodzące dni przyniosą wyraźny spadek temperatury i powiew jesieni, który szczególnie mocno odczuwalny będzie w weekend oraz na początku przyszłego tygodnia. Synoptycy prognozują, że będą dni, kiedy w żadnym regionie Polski termometry nie pokażą nawet 20 stopni Celsjusza. Do tego miejscami spodziewane są opady deszczu i silny wiatr. Burze i ulewy pojawią się jeszcze dziś przede wszystkim na południu i południowym wschodzie kraju – w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i częściowo na Śląsku. Po południu i wieczorem pogoda w tych regionach ulegnie gwałtownemu pogorszeniu – możliwe są silne podmuchy wiatru i nawet 65 litrów wody na metr kwadratowy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegają przed niebezpieczną aurą. W większości kraju w ciągu dnia utrzyma się jeszcze stosunkowo spokojna pogoda, ale z czasem na południu pojawi się więcej chmur, a następnie deszcz i burze. Na południu Małopolski i Podkarpacia może spaść do 60 litrów wody na metr kwadratowy, a wiatr osiągnie prędkość do 55 kilometrów na godzinę. Z tego powodu IMGW wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia. Ostrzeżenia w kolorze pomarańczowym obowiązują w południowych powiatach Małopolski i Podkarpacia. Z kolei alerty żółte dotyczą czterech województw:Alerty pogodowe dla południowego wschodu
- pozostałej części Podkarpacia (poza Tarnobrzegiem, powiatem tarnobrzeskim i stalowowolskim),
- centralnej części Małopolski,
- powiatu żywieckiego w województwie śląskim,
- południowej części Lubelszczyzny.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa skierowało do mieszkańców tych terenów specjalny komunikat: „Uwaga! Dziś i jutro (21/22.08) prognozowane intensywne opady deszczu i burze. Możliwe podtopienia. Nie zbliżaj się do wezbranych rzek. Słuchaj poleceń służb”.
Temperatury spadną o 10 stopni
Napływ chłodniejszego powietrza odczuwany jest już od środy, gdy na Wybrzeżu i Żuławach termometry wskazywały zaledwie 17–19 stopni Celsjusza. Miniona noc była wyjątkowo zimna – w Resku odnotowano tylko 3 stopnie, a przy gruncie w tym mieście oraz w Toruniu temperatura spadła do zaledwie 1 stopnia Celsjusza.
W kolejnych dniach ochłodzenie będzie się pogłębiać. Weekend i początek przyszłego tygodnia przyniosą apogeum chłodu – nawet o 10 stopni mniej niż zwykle o tej porze. W dzień słupki rtęci pokażą 17–20 stopni Celsjusza, a lokalnie na północy i w rejonach górskich tylko 14–16 stopni. Noce będą zimne – w wielu regionach temperatura spadnie do 5–10 stopni.
Dodatkowo nad całą Polską spodziewany jest silny wiatr – w porywach do 50 kilometrów na godzinę, a nad Bałtykiem nawet do 70 kilometrów na godzinę. Na północy wystąpią także regularne i intensywne opady deszczu, podczas gdy w centrum i na południu pojawią się one sporadycznie.
Kiedy zmiana?
Poprawa pogody prognozowana jest dopiero w połowie przyszłego tygodnia. Wtedy deszcze ustaną, wiatr osłabnie, a na niebie pojawi się więcej słońca.
Temperatury zaczną ponownie rosnąć i wszędzie przekroczą 20 stopni Celsjusza. Niewykluczone, że pod koniec sierpnia pojawią się jeszcze krótkotrwałe upały, jednak szybko ustąpią miejsca umiarkowanym wartościom na termometrach.