Wiatr łamał drzewa i zrywał dachy. Alerty niemal w całej Polsce

 Drzewo podczas silnego wiatru, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / moxumbic                                                                                                  Potężne wichury i ulewy przeszły w czwartek nad Polską, powodując tysiące interwencji służb, powalone drzewa i liczne utrudnienia. Najtrudniejsza sytuacja dotyczy centralnych i zachodnich województw.  Jak poinformowała rzecznik MSWiA Karolina Gałecka, do godz. 16:00 strażacy odnotowali 735 interwencji w całym kraju. Najwięcej zdarzeń miało miejsce w województwach dolnośląskim (125), wielkopolskim (117), łódzkim (104), mazowieckim (76) i zachodniopomorskim (73). Dwie godziny później liczba interwencji wzrosła do 1265 – podał rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Karol Kierzkowski.  Większość zgłoszeń dotyczy powalonych drzew, uszkodzonych dachów i zatarasowanych dróg. W wielu miejscowościach doszło także do przerw w dostawach prądu. W Lubinie (woj. dolnośląskie) doszło do groźnego wypadku drogowego.  – Silny podmuch wiatru przewrócił drzewo na drogę. Wpadł na nie samochód osobowy, w wyniku czego rannych zostały dwie kobiety. Z naprzeciwka, w wyniku gwałtownego hamowania, zderzyły się dwa inne pojazdy – przekazał Kierzkowski cytowany przez PAP.  Wichury spowodowały szkody również w dużych miastach. We Wrocławiu i Płocku strażacy usuwali powalone konary i zabezpieczali uszkodzone dachy. W Koszalinie władze miasta zdecydowały o wcześniejszym zamknięciu Cmentarza Komunalnego. „Ponowne otworzenie bram nastąpi w godzinach porannych, około godziny 6.30, jeśli warunki pogodowe pozwolą” – poinformował magistrat, apelując: „Uważajcie na siebie”.  Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w czwartek alerty I i II stopnia dla 14 województw. Najsilniejsze podmuchy – do 115 km/h – odnotowano na Wybrzeżu, a w głębi kraju wiatr osiągał prędkość ponad 100 km/h. Ostrzeżenia dotyczą m.in. województw mazowieckiego, łódzkiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego. IMGW zaapelowało o ostrożność i unikanie otwartych przestrzeni.
Wichury sparaliżowały kraj. Strażacy odnotowali ponad tysiąc interwencji
Setki powalonych drzew, zerwane dachy. Wichury dały się we znaki całej Polsce
