23 September, 2025

Sikorski obok Nawrockiego. Zaskakujące obrazki z USA

Sikorski obok Nawrockiego. Zaskakujące obrazki z USA

Sikorski obok Nawrockiego. Zaskakujące obrazki z USA

Radosław Sikorski i Karol Nawrocki w USA Źródło: Konrad Laskowski/MSZ Radosław Sikorski i Karol Nawrocki biorą udział w sesji ONZ, która odbywa się w Nowym Jorku. Do sieci trafiły nietypowe zdjęcia obu polityków.

Radosław Sikorski i Karol Nawrocki przebywają z wizytą w Stanach Zjednoczonych. Prezydent i wicepremier mają zaplanowanych wiele spotkań, jednak najważniejszym punktem, który znalazł się w agendzie, jest udział w 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Radosław Sikorski przemawiał na forum w poniedziałek 22 września, natomiast wystąpienie Karola Nawrockiego zaplanowano na wtorek 23 września na godzinę 23 czasu polskiego.

Sikorski pokazał zdjęcia z Nawrockim

Tuż przed rozpoczęciem obrad szef MSZ opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać, jak rozmawia z Karolem Nawrockim. Obaj politycy są w wyraźnie dobrych nastrojach i uśmiechają się do siebie.

Na fotografiach widać także Marcina Przydacza, szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej oraz ambasadora Polski przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego i prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego.

twitter

Napięte relacje Sikorskiego z Nawrockim

Wspólne zdjęcia szefa MSZ i prezydenta wywołały falę komentarzy, ponieważ dla nikogo nie jest tajemnicą, że relacje obu polityków są mocno napięte. We wpisach w mediach społecznościowych politycy nie szczędzili sobie uszczypliwości.

Radosław Sikorski i Karol Nawrocki dotarli do Stanów Zjednoczonych dwoma różnymi samolotami. Wicepremier nie otrzymał zaproszenia na pokład prezydenckiego samolotu.

Przedmiotem sporu jest m.in. kwestia obsady placówek dyplomatycznych, która ciągnie się jeszcze od czasów prezydentury Andrzeja Dudy.

Do ostrej wymiany zdań doszło m.in. w związku z wizytą Karola Nawrockiego w Waszyngtonie. Poszło m.in. o instrukcje, jakie MSZ przygotowało dla prezydenta a także o fakt, że w delegacji prezydenta pierwszy raz od lat nie było żadnego przedstawiciela resortu spraw zagranicznych. Kością niezgody był także list, który Donald Trump wystosował do prezydenta.

Podobne artykuły