05 September, 2025

Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach

Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach

Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach

Karol Nawrocki, Radosław Sikorski Źródło: PAP / Radek Pietruszka Nie milkną echa wizyty Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. Na tym tle doszło do kolejnego sporu między Pałacem Prezydenckim a MSZ.

Karol Nawrocki odbył swoją pierwszą podróż zagraniczną do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem. Jeszcze przed wyjazdem prezydenta doszło do sporu z MSZ m.in. w związku z instrukcjami dotyczącymi polskiego stanowiska oraz udziałem przedstawiciela resortu w rozmowach.

Sikorski kontra Przydacz. Spór po wizycie Nawrockiego

Po zakończeniu wizyty tygodnik „Polityka” opublikował artykuł, w którym stwierdzono, że „Kancelaria Prezydenta oraz politycy PIS zachowują się w taki sposób, jakby chcieli przywłaszczyć sobie wszystkie zasługi w umacnianiu sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi”. Według dziennikarzy „popisują się w tym celu złośliwościami oraz obelgami pod adresem Radosława Sikorskiego”.

Tekst nie umknął uwadze szef MSZ. „Potwierdzam. Wykluczono resort ze spotkania w Białym Domu i nadal nie mam relacji. Co nie ułatwia mi moich rozmów w Waszyngtonie” – ocenił szef polskiej dyplomacji. „Sekciarstwo ważniejsze od profesjonalizmu” – skomentował polityk KO.

Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach

Na te słowa postanowił zareagować Marcin Przydacz. „Niezbyt dobrze świadczy to o profesjonalizmie aktualnego MSZ, że nie przekazuje panu notatki, która trafiła do gmachu jeszcze wczoraj” – odparł prezydencki minister. „Pilna potrzeba usprawnienia MSZ. I zakończenia paraliżu służby zagranicznej, którego jest pan autorem” – dodał.

Następnie Marcin Przydacz podkreślił, że „zwraca Radosławowi Sikorskiemu uwagę na profesjonalizm MSZ pod jego zarządem”. „Notatka powstała wczoraj wieczorem i wtedy też została wysłana. Potwierdzali to Pańscy współpracownicy dziś rano. Jeśli notatka doszła do Pana godzinę temu, to musi Pan poprawić coś u siebie” – zapewnił współpracownik Karola Nawrockiego.

Na ripostę szefa MSZ nie trzeba było długo czekać. Polityk przekazał, że „notatka ze spotkania wpłynęła zaledwie godzinę opublikowaniu tekstu przez dziennikarzy”.

Podobne artykuły