Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach

Karol Nawrocki, Radosław Sikorski Źródło: PAP / Radek Pietruszka Nie milkną echa wizyty Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. Na tym tle doszło do kolejnego sporu między Pałacem Prezydenckim a MSZ. Karol Nawrocki odbył swoją pierwszą podróż zagraniczną do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem. Jeszcze przed wyjazdem prezydenta doszło do sporu z MSZ m.in. w związku z instrukcjami dotyczącymi polskiego stanowiska oraz udziałem przedstawiciela resortu w rozmowach. Po zakończeniu wizyty tygodnik „Polityka” opublikował artykuł, w którym stwierdzono, że „Kancelaria Prezydenta oraz politycy PIS zachowują się w taki sposób, jakby chcieli przywłaszczyć sobie wszystkie zasługi w umacnianiu sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi”. Według dziennikarzy „popisują się w tym celu złośliwościami oraz obelgami pod adresem Radosława Sikorskiego”. Tekst nie umknął uwadze szef MSZ. „Potwierdzam. Wykluczono resort ze spotkania w Białym Domu i nadal nie mam relacji. Co nie ułatwia mi moich rozmów w Waszyngtonie” – ocenił szef polskiej dyplomacji. „Sekciarstwo ważniejsze od profesjonalizmu” – skomentował polityk KO. Na te słowa postanowił zareagować Marcin Przydacz. „Niezbyt dobrze świadczy to o profesjonalizmie aktualnego MSZ, że nie przekazuje panu notatki, która trafiła do gmachu jeszcze wczoraj” – odparł prezydencki minister. „Pilna potrzeba usprawnienia MSZ. I zakończenia paraliżu służby zagranicznej, którego jest pan autorem” – dodał. Następnie Marcin Przydacz podkreślił, że „zwraca Radosławowi Sikorskiemu uwagę na profesjonalizm MSZ pod jego zarządem”. „Notatka powstała wczoraj wieczorem i wtedy też została wysłana. Potwierdzali to Pańscy współpracownicy dziś rano. Jeśli notatka doszła do Pana godzinę temu, to musi Pan poprawić coś u siebie” – zapewnił współpracownik Karola Nawrockiego. Na ripostę szefa MSZ nie trzeba było długo czekać. Polityk przekazał, że „notatka ze spotkania wpłynęła zaledwie godzinę opublikowaniu tekstu przez dziennikarzy”.Sikorski kontra Przydacz. Spór po wizycie Nawrockiego
Spór po wizycie Nawrockiego. Sikorski nie przebierał w słowach