Tak Schetyna zareagował na niecodzienne pytanie. „Grał pan kiedyś w pingla z Tuskiem?”
![Tak Schetyna zareagował na niecodzienne pytanie. „Grał pan kiedyś w pingla z Tuskiem?” Tak Schetyna zareagował na niecodzienne pytanie. „Grał pan kiedyś w pingla z Tuskiem?”](https://polskanews.org/wp-content/uploads/2025/02/tak-schetyna-zareagowal-nanbspniecodzienne-pytanie-gral-pan-kiedys-wnbsppingla-znbsptuskiem-38a8501.webp)
Grzegorz Schetyna Źródło: Shutterstock / Grabowski Foto Grzegorz Schetyna odniósł się do najnowszego kroku, który wykonał prezes Trybunału Konstytucyjnego. Dziennikarz prowadzący rozmowę posłużył się kilkoma sportowymi nawiązaniami. – Grał pan kiedyś w pingla z premierem Tuskiem? – zapytał Grzegorza Schetynę dziennikarz, który prowadził dzisiejsze wydanie programu „Graffiti” na antenie Polsat News. – Nie przypominam sobie (…). Nie na tym stole na pewno – odpowiedział senator KO. Pytanie dziennikarza było oczywistym nawiązaniem do nagrania, które zostało opublikowane na koncie Donalda Tuska na portalu X. Widać na nim premiera, który gra w ping-ponga. – Słuchajcie, Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu – słychać głos zza kamery. – Dajcie spokój, my tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy – odpowiedział premier, po czym na nagraniu słychać głośny śmiech. Grzegorz Schetyna został zapytany, czy też wybuchnie śmiechem w odpowiedzi na ruch prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego, który zawiadomił prokuraturę o „możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przeprowadzeniu zamachu stanu przez najważniejszych urzędników państwowych”. – Jak dla mnie to jest odpowiedź na to, co się dzieje, tzn. że przychodzi czas rozliczeń, że to miesiące trwało, ale jednak formułowane są akty oskarżenia, sprawy będą trafiały do sądu, będą tam procedowane, dlatego jest taki wściekły okrzyk trochę, wydaje mi się, strachu przed najbliższą przyszłością, czyli co będzie po następnych wyborach – powiedział Grzegorz Schetyna i zaznaczył, że „państwo musi bronić swoich instytucji i musi skutecznie pokazać, że jeżeli ktoś łamał prawo, to bez względu na polityczne rozdania, musi za to odpowiedzieć”. W dalszej części programu dziennikarz zapytał Schetynę o „kiepskie notowania rządu”, które obecnie są na porównywalnym poziomie do tych, które po kilku latach rządzenia miał gabinet Mateusza Morawieckiego. – Pan jako kibic, jako też piłkarz wie, jak to się gra z żółtą kartką na koncie. Trudno, bo za chwilę może być czerwona – powiedział dziennikarz, ponownie tworząc sportowe nawiązanie. – Albo zmiana – rzucił Schetyna. – Te ostrzeżenia oczywiście trzeba przyjmować, ale dobrze wiemy, że trzeba utrzymać tempo, bo wynik jest najważniejszy. Można grać z żółtą kartką na koncie, ale to nie zwalnia mnie z tego, że chcę zdobyć bramkę, wybronić akcję przeciwnika, chcę wygrać mecz. I to jest kwestia zespołu, trenera, który podejmuje personalne decyzje – odpowiedział senator KO. – I idąc w tej formule dalej, to jest właśnie rozmowa o rekonstrukcji, o nowym początku w połowie kadencji, o nowym pomyśle na to, w jaki sposób, już po wyborach prezydenckich, realizować nasze polityczne, wyborcze zobowiązania – podsumował Grzegorz Schetyna. twitterRuch prezesa TK wywołał lawinę komentarzy. Schetyna reaguje
Polacy pokazali żółtą kartkę rządowi Tuska? Schetyna: Ostrzeżenia trzeba przyjmować