Zadziwiająca sytuacja w TV Republika. Polityk PiS wprost: Mają jaja

Jeden z programów w TV Republika Źródło: Telewizja Republika Bratobójcza walka między prawicowymi mediami. Środowiska Sakiewicza i braci Karnowskich coraz ostrzej rywalizują o względy PiS. Decyzja PKW o odrzuceniu sprawozdania PiS z jesiennych wyborów parlamentarnych wywołała prawdziwą burzę. W piątek 30 sierpnia Jarosław Kaczyński w towarzystwie czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości pojawił się na konferencji prasowej, podczas której nie tylko skrytykował działania PKW, ale także ogłosił zbiórkę na rzecz partii. Wystąpienie prezesa PiS było transmitowane przez prawie wszystkie stacje telewizyjne. Prawie – ponieważ na antenie Telewizji Republika relacjonowano w tym czasie zjazd Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie. Co więcej, zamiast zbiórki na PiS promowano zbiórkę na fundację Niezależne Media. – Mają jaja – ocenił anonimowo jeden z polityków PiS. Widzowie Telewizji Republika mogli zobaczyć konferencję Jarosława Kaczyńskiego dopiero po tym, jak sytuacja została wytknięta w mediach społecznościowych. Jak się jednak okazuje, cała sytuacja mogła nie być błędem a celowym działaniem. – Tomasz Sakiewicz jest w PiS uważany za medialnego barona prawicy. Uważa, że bez niego partia nie miałaby szans na przetrwanie i zasługuje na szacunek za to, co zrobił dla niej przez ostatnich kilkanaście lat – ocenił jeden z działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Nie brak jednak głosów, że jest zupełnie odwrotnie – że gdyby nie PiS, imperium Tomasza Sakiewicza by nie istniało. Sytuację nakręca fakt, że na prawicy pojawiła się nowa stacja – zarządzana przez braci Karnowskich telewizja wPolsce24. Wśród prowadzących znalazło się wiele byłych twarzy znanych z TVP. Pierwszego dnia gościem na antenie był Jarosław Kaczyński. Między jednym i drugim środowiskiem ma dochodzić do sporów m.in. o nierówne traktowanie ze strony PiS. Adresatem pretensji podczas zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” miał być Mariusz Błaszczak. – Podczas spotkania z byłym szefem MON doszło do ostrej wymiany zdań. Osobiście do Mariusza nikt nie mógł mieć pretensji, ale dostało mu się za całe PiS – powiedziało źródło portalu WP. Sam zainteresowany odpiera te sugestie twierdząc, że do Sulejowa przyjechali polski patrioci i ludzie ideowi, z którymi można było rozmawiać otwarcie o wszystkim. Do rywalizacji między środowiskami Sakiewicza i Karnowskich odniósł się w telewizji wPolsce Jarosław Kaczyński. – Podoba mi się, że jest konkurencja w naszym gronie. To, że są dwie stacje, to szansa na to, że liczba ludzi, którzy będą słyszeć prawdę, będzie większa. Są różne wrażliwości, różnego rodzaju poziomy odbioru, poziomy intelektualne i tutaj też trzeba to brać pod uwagę – skomentował prezes PiS. Czytaj też: 
Nietypowa sytuacja w TV Republika. Tego nie zobaczyli widzowie
Tomasz Sakiewicz „medialnym baronem prawicy”?
Kaczyński o rywalizacji Sakiewicza i Karnowskich
Minorowe nastroje w PiS przed wielką imprezą. „Wyjdzie z tego kompromitacja”Czytaj też:
Żółta kartka dla Andrzeja Dudy. Polacy postawili sprawę jasno