Zatrważające dane. Kierowcy z zakazami na polskich drogach
Kontrola drogowa Źródło: Fotolia Sejm pracuje nad przepisami mającymi na celu poprawić bezpieczeństwo na drogach i wyeliminowanie z nich kierowców łamiących zakaz prowadzenia pojazdów. W pierwszym półroczu 2025 roku zatrzymano ponad 7 tys. osób, które kierowały autami pomimo nałożonego zakazu. Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniło dane mówiące o liczbie kierowców, którzy nic sobie nie robią z sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. W 2024 roku ujawniono ponad 13 tys. kierowców, którzy złamali nałożony na nich zakaz. W pierwszej połowie 2025 roku takich osób było już ponad 7 tys. Niektórzy kierowcy mają na swoim koncie kilka dożywotnich zakazów jazdy. Jednym z rekordzistów był zatrzymany w Bolesławcu mężczyzna. Pełniące służbę w rejonie przygranicznym policjantki zatrzymały kierowcę z ośmioma zakazami prowadzenia pojazdów, w tym pięcioma dożywotnimi. – Zachowanie kontrolowanego wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem zabronionych substancji. Sprawdzenie przy użyciu narkotestu dało wynik pozytywny, wskazując obecność metamfetaminy – powiedziała Radiu Eska podkom. Kublik-Rościszewska z KPP w Bolesławcu. W mediach głośno było również o tragicznym wypadku, którego sprawcą był mężczyzna z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. 15 września 2024 roku doszło do zderzenia prowadzonego przez niego volkswagena z fordem. W wypadku zginął pasażer forda, a cztery osoby trafiły do szpitala – pasażerka volkswagena oraz troje pasażerów forda, w tym dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. W innym wypadku zginął motocyklista i jego syn, a prokurator wskazał jako sprawcę kierowcę samochodu osobowego – również z zakazem prowadzenia pojazdów. – Zakaz jest po prostu martwy, nie wsadzamy do więzień, bo to są koszty, brakuje edukacji, nie ma nieuchronności kary, mamy zakaz sądowy i co dalej? – powiedział PAP Maciej Kulka, biegły w zakresie ruchu drogowego. Ekspert z Instytutu Transportu Samochodowego, Mikołaj Krupiński, problemu upatruje nie w prawie, ale w jego egzekwowaniu. – Ktoś, kto siada za kierownicą, pomimo wydanego zakazu, musi mieć pewność, że spotkają go za to konsekwencje – powiedział. Za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ostateczna decyzja należy jednak do sądu. Sejm pracuje nad przepisami, których celem jest poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zgodnie z nową propozycją kierowca, który spowoduje wypadek śmiertelny lub ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby, mając nałożony zakaz prowadzenia pojazdów, będzie podlegał karze od 1 do 10 lat pozbawienia wolności. Kierowca łamiący zakaz nałożony przez sąd będzie się też musiał liczyć z przepadkiem prowadzonego pojazdu. Władza ustawodawcza chce też pozbyć się z dróg recydywistów – zawieszenie kary pozbawienia wolności za złamanie zakazu będzie możliwe tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Rekordzista miał osiem zakazów, w tym pięć dożywotnich
Sejm pracuje nad zmianami. Przepadek auta i nieuchronność kary