Sąd Najwyższy USA wydał orzeczenie ws. pigułki aborcyjnej. Joe Biden zabrał głos
Decyzję Sądu Najwyższego z zadowoleniem przyjął prezydent USA, Joe Biden.
Sędziowie w krótkim postanowieniu przyjęli pilne wnioski Departamentu Sprawiedliwości i producenta pigułek Danco Laboratories o zawieszenie wstępnego nakazu wydanego 7 kwietnia przez sędziego okręgowego USA Matthew Kacsmaryka w Teksasie. Kasmaryck, były chrześcijański działacz prawny powołany na ławę przysięgłych przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, przez wiele lat sprzeciwiał się aborcji, zanim Senat USA zatwierdził jego kandydaturę na na dożywotnie stanowisko sędziego federalnego.
Grupy antyaborcyjne kwestionują zezwolenie federalne
Nakaz sędziego znacznie ograniczyłby dostępność mifepristonu, podczas gdy postępowanie sądowe toczy się w ramach kwestionowania przez grupy antyaborcyjne federalnego zezwolenia regulacyjnego na pigułkę.
„W wyniku zawieszenia Sądu Najwyższego mifepriston pozostaje dostępny i zatwierdzony do bezpiecznego i skutecznego stosowania, podczas gdy my kontynuujemy tę walkę w sądach” – przekazał prezydent Joe Biden w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom.
– Stawka nie może być wyższa dla kobiet w całej Ameryce. Będę nadal walczył z motywowanymi politycznie atakami na zdrowie kobiet – dodał Biden.
Konserwatywni sędziowie Clarence Thomas i Samuel Alito publicznie sprzeciwili się tej decyzji. Alito w krótkiej opinii napisał, że administracja i Danco nie wykazali, że mogą ponieść „nieodwracalną krzywdę”.
Administracja Joe Bidena stara się bronić dostępu do mifepristone w obliczu rosnących zakazów i ograniczeń w dostępie do aborcji wprowadzonych przez stany kierowane przez Republikanów od czasu, gdy Sąd Najwyższy w czerwcu 2022 r. uchylił przełomową decyzję Roe przeciwko Wade z 1973 r. To ona zalegalizowała procedurę w całym kraju. Samuel Alito, sędzia znany ze swoich konserwatywnych poglądów, był autorem tego orzeczenia.
Czytaj też:
Pierwszy taki proces w Europie. Sąd podjął decyzję ws. aktywistki Aborcyjnego Dream TeamuCzytaj też:
Zmiana dotycząca aborcji w Indiach. Działaczka na rzecz praw kobiet: To postępowy krok