Sabotaż w obwodzie moskiewskim. Uszkodzono dwa samoloty i helikopter
O zdarzeniu poinformował ukraiński wywiad, a nagłośnił je w mediach społecznościowych doradca ministra spraw wewnętrznych Anton Geraszczenko. Jak pisał, 18 września nieznani sabotażyści wysadzili w powietrze dwa samoloty oraz helikopter.
Atak na bazę lotniczą w obwodzie moskiewskim
Do ataku doszło w regionie moskiewskim, w bazie lotniczej koło miejscowości Szczołkowo. To tam przetrzymywane są rządowe samoloty, jednostki wykorzystywane do rekonesansu oraz samoloty klasy „doomsday”, czyli mogące stanowić mobilne centrum dowodzenia w razie wojny atomowej.
Na silnie chronionym obiekcie udało się podłożyć i odpalić ładunki wybuchowe, które zniszczyły samoloty AN-148 oraz Ił-20, należące do 354. Pułku Lotnictwa Operacji Specjalnych. Uszkodzeniu uległ też śmigłowiec MI-28N, którego używano do zestrzeliwania wrogich dronów.
Jak podkreślał Geraszczenko w komunikacie, ze względu na uszkodzenia, szybka naprawa jest niemożliwa. Uszkodzona została też część ogonowa helikoptera, a zaparkowany w pobliżu kolejny samolot AN-148 ma mniejsze uszkodzenia.
Rosjanie cofają się przed kontrofensywą
Ukraińska kontrofensywa trwa od czerwca. Głównym jej celem jest przecięcie korytarza lądowego, który łączy Rosję z okupowanym Półwyspem Krymskim. Jak wynika z ustaleń analityków, Rosjanie solidnie ufortyfikowali swoje pozycje. Szerokość pasa umocnień, w skład którego wchodzą pola minowe czy rowy przeciwczołgowe, sięga miejscami aż 30 km.
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami, siły rosyjskie dokonały znaczących zmian w systemie dowodzenia i kontroli w Ukrainie, aby chronić infrastrukturę dowodzenia i usprawnić wymianę informacji. „Rozmieszczenie sił rosyjskich prawdopodobnie nadal zaostrzy problemy z integracją horyzontalną” – informują eksperci z organizacji Institute for the Study of War (ISW).
W raporcie z ubiegłego tygodnia powołali się na Centrum Bezpieczeństwa i Nowych Technologii (CSET). Podano tam, że siły rosyjskie przeniosły swoje dowództwo poza zasięg większości ukraińskich systemów uderzeniowych i umieściły zaawansowane stanowiska dowodzenia za dobrze chronionymi pozycjami.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Co dzieje się z Kadyrowem? Rosyjski miliarder podsycił spekulacjeCzytaj też:
Co się dzieje w Karabachu i jakie niesie to ryzyko dla Unii Europejskiej?