Rzecznik PSL o ofercie od PiS. „Nie wybieramy się na randkę z wampirem”
Prezydent Andrzej Duda powierzył premierowi Mateuszowi Morawieckiemu jako liderowi zwycięskiego ugrupowania misję sformowania rządu.
PiS oferuje liderowi PSL tekę premiera
Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie samodzielnie rządzić. W nowym Sejmie będzie mieć 194 posłów, a minimalna większość wynosi 231 posłów. Jeśli PiS nie chce utracić władzy, musi zawiązać koalicję. Jako potencjalny koalicjant jest wskazywane Polskie Stronnictwo Ludowe.
Morawiecki przyznał otwarcie, że w zamian za powstanie sojuszu PiS-PSL jest nawet gotów odstąpić stanowisko premiera Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Jednak lider ludowców dał jasno do zrozumienia, że nie przyjmie oferowanego stanowiska.
Motyka: PiS wielokrotnie mówił o eliminacji nas
Utworzenie wspólnego rządu PiS i PSL wykluczył także rzecznik prasowy ludowców Miłosz Motyka. Zaznaczył, że Trzecia Droga – czyli koalicyjny komitet wyborczy PSL i Polski 2050 – szedł do wyborów parlamentarnych z hasłem „Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS”.
– Nie da się realizować programu PSL z PiS-em, który wielokrotnie mówił o eliminacji nas z polskiej sceny politycznej. Nie były to słowa na wyrost. Oni to wdrażali, mówili wprost najgorsze rzeczy. Od poziomu gminy do poziomu kraju. Wycinali nas z Prezydium Sejmu czy też nie gwarantując przewodniczenia żadnej komisji w Sejmie. Pierwszy raz była taka sytuacja – tłumaczył Motyka w programie „Sedno sprawy” na antenie Radia Plus.
Motyka wspomina los dawnych koalicjantów PiS
Rzecznik ludowców także zwrócił uwagę, że trzy ugrupowania, które w przeszłości współrządziły z PiS, odeszły w polityczny niebyt. Zdaniem Motyki, taki los może wkrótce spotkać także Suwerenną Polskę.
– Trzeba sobie powiedzieć wprost: można współpracować programowo z wieloma partiami politycznymi (…).Muszą się wyzbyć tej chęci eliminacji wszystkich swoich potencjalnych współpracowników. Bo ja pamiętam, jak skończyła Liga Polska Rodzin, Samoobrona, jak skończyła partia Jarosława Gowina i jak za chwilę może skończyć partia pana Ziobry. My się nie wybieramy na randkę z wampirem – uzupełnił Motyka.
Czytaj też:
To było przyczyną porażki PiS-u? Marcin Ociepa dla „Wprost”: Nie doceniliśmy efektu zmęczeniaCzytaj też:
Marek Sawicki zaskoczony wyborem prezydenta, ale przekupić się nie da. „Decyzja PSL w sprawie koalicji jest jasna”