RYDZYK I SPÓŁKA PRZED SĄDEM! Zapadł wyrok skazujący

Tadeusz Rydzyk nie jest bezkarny? Szef fundacji Lux Veritatis stanął przed sądem, ale raczej nie wyszedł z niego nieszczęśliwy. Mimo że w sprawie przeciw niemu i jego kumplom zapadł wyrok skazujący.

Sądny dzień dla Tadeusza Rydzyka i fundacji Lux Veritatis. Redemptorysta z Torunia oraz dwoje jego współpracowników stanęło przed sądem w związku z oskarżeniami o nieudostępnianie informacji publicznej. Zapadł wyrok skazujący w sprawie. Ale też uniewinnienie.

Ale od początku. Sieć Obywatelska Watchdog złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez fundację Lux Veritatis. Ta odmówiła udzielenia informacji publicznej o wydatkowaniu pieniędzy ze środków publicznych, a następnie udzieliła jej z dużym opóźnieniem i nie przekazała wszystkich informacji.

Rydzyk i spółka oskarżeni

Zarządzana przez Zbigniewa Ziobrę (prywatnie dobrego kumpla Tadeusza Rydzyka) prokuratura, odmówiła wszczęcia postępowania, a następnie dwukrotnie je umorzyła. Watchdog złożyło więc do sądu subsydiarny akt oskarżenia, którym objęci zostali prezes fundacji Tadeusz Rydzyk oraz członkowie zarządu Lidia Kochanowicz-Mańk i Jan Król.

 Możemy przyjąć, że prawo do informacji publicznej to sprawa marginalna, mało znacząca (…) Jednak nie jest to prawo marginalne, a fundamentalne. Oskarżeni są pyszni i przekonani o swojej bezkarności, zdeprawowani władzą, którą mają. Z tego powodu, z punktu widzenia prewencji, wymierzenie takiej kary będzie jasnym sygnałem, że ten, kto sprawuje władzę, ponosi odpowiedzialność. Im wyżej w hierarchii władzy, tym większą – mówił o sprawie i oskarżonych mecenas Adam Kuczyński, reprezentujący Watchdog.

Oskarżający żądali dla oskarżonych kary roku pozbawienia wolności oraz orzeczenia 15-letniego zakazu zajmowania stanowisk w podmiotach korzystających ze środków publicznych. Sąd zdecydował inaczej.

Przestępstwo w fundacji Rydzyka. Zapadł wyrok

Sprawą zajął się sąd dla Warszawy-Woli. Ostatecznie wyrok skazujący usłyszała członkini zarządu Lux Veritatis Lidia Kochanowicz-Mańk. Kobieta została skazana na 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu rok, oraz 3 tysiące złotych grzywny. Ponadto kobieta zobowiązana została do ujawnienia informacji publicznej, o którą wnioskował Watchdog.

Co z ojcem Tadeuszem Rydzykiem i jego kumplem Janem Królem? Panowie zostali uniewinnieni. Sędzina Katarzyna Bień tłumaczyła ogłaszając wyrok, że tylko Kochanowicz-Mońk “zrealizowała komplet znamion zarzuconego jej czynu”.

Źródło: Planeta.pl