Koszmarny wypadek na Lubelszczyźnie. Pasażerowie mogą mówić o cudzie
Wypadek w Ruszowie Źródło: Facebook / OSP KSRG Łabuńki Do dramatycznego zdarzenia doszło na w miejscowości Ruszów pod Zamościem. Bus z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w słup energetyczny. Pasażerowie mogą mówić o cudzie. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie dotarli strażacy z oraz policja. Przyczyną zdarzenia najprawdopodobniej była nadmierna prędkość. Pracujące na miejscu służby ustaliły, że siła uderzenia musiała być ogromna, na co wskazują koszmarne zniszczenia pojazdu. Miejsce zdarzenia przypomina punkt kasacji pojazdów. Przednia szyba samochodu złożyła się niczym papierowa harmonijka. Prawy bok samochodu na wysokości słupka A jest niemalże całkowicie zmiażdżony. To prawdziwy cud, że w zdarzeniu tym nie ma ofiar śmiertelnych. Podróżujący busem zdołali samodzielnie opuścić pojazd jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. facebook Do zdarzenia doszło tuż przed godziną piątą. Kierujący busem marki mercedes nie zachował należytej ostrożności, zjechał do rowu i uderzył w słup energetyczny. Był trzeźwy. Nikomu nic się nie stało. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym – przekazała w rozmowie z „Wprost” podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Pani rzecznik dodała, że samochodem włącznie z kierowcą podróżowało osiem osób. Chociaż przyczyny zdarzenia nie są do końca znane, najprawdopodobniej kierowca busa nie zapanował nad pojazdem w wyniku nadmiernej prędkości. Usuwanie skutków zdarzenia drogowego trwało około 4 godziny. W akcji brało udział 5 pojazdów pożarniczych i 23 strażaków. Strażacy zakończyli pracę w okolicach godziny 9. Pracujący na miejscu funkcjonariusze zalecają zachowanie szczególnej ostrożności. Na miejscu wciąż pracują pracownicy pogotowia energetycznego, ponieważ uszkodzony słup energetyczny wymagał natychmiastowej naprawy. Miejsce prac naprawczych zabezpieczają funkcjonariusze policji.
Okoliczności zdarzenia szokują
Trwa usuwanie skutków kolizji