09 August, 2025

Tusk po aferze ze środkami z KPO zapowiada konsekwencje. I uderza w PiS

Tusk po aferze ze środkami z KPO zapowiada konsekwencje. I uderza w PiS

Tusk po aferze ze środkami z KPO zapowiada konsekwencje. I uderza w PiS

Donald Tusk Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera, KPRM W piątek 8 sierpnia Polacy dowiedzieli się, w jak absurdalny często sposób trwonione były ogromne środki z Krajowego Planu Odbudowy. W sobotę premier Donald Tusk po raz kolejny zapewnił, że konsekwencje zostaną wyciągnięte. Nie podał jednak konkretów.

W ramach krajowego planu odbudowy polskie firmy z branży gastronomicznej i hotelarskiej mogły uzyskać dofinansowania na projekty rozwojowe. Jak się niestety okazuje, ogromne pieniądze trafiły jednak do niewłaściwych ludzi. Miliony złotych przeznaczane były na zakupy jachtów, basenów, piwa, wirtualnych strzelnic czy nawet na udzielanie chwilówek.

Reakcja rządzących na aferę z KPO

Sprawą już zajęła się Prokuratura Regionalna w Warszawie, a politycy obozu rządzącego zapowiadali zdecydowane działania. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko zapowiedział wszczęcie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, dodatkowych kontroli.

To właśnie PARP powinna nadzorować wydatkowanie wspomnianych pieniędzy. Szyszko dodawał, że informacje o nieprawidłowościach dotarły do ministerstwa przed kilkoma tygodniami. Pociągnęło to już za sobą odwołanie ze stanowiska poprzedniej prezes PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej.

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz za pośrednictwem X zapewniała jeszcze w piątek, że działania naprawcze podjęto przed dwoma tygodniami. Wspomniała o kontrolach w instytucjach, m.in. w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Zapewniała też, że kontrowersyjny program to zaledwie niecałe 0,5 proc. całego KPO.

Tusk o aferze KPO: Ministerstwo wiedziało od pewnego czasu

Premier Donald Tusk w dniu wybuchu afery mówił w Łebie, że „nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO”. – Dowiedziałem się, że o nieprawidłowościach czy możliwych nieprawidłowościach, albo niechlujności czy czasami głupio rozdawanych środkach, ministerstwo pani Pełczyńskiej-Nałęcz wiedziało już od pewnego czasu – przyznał.

– Mnie na razie te wyjaśnienia nie wystarczają. Będę chciał, jak najszybciej, aby ta kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki z tytułu tego projektu. Tam, gdzie ten wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będę oczekiwał szybkich decyzji włącznie z odebraniem środków, tam, gdzie one zostały ewidentnie nadużyte – dodawał. – Zero tolerancji dla tego typu praktyk – podsumował.

Premier zapowiada konsekwencje

W sobotę 9 sierpnia premier dodał jeszcze wpis na X. „Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrawstwo. Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A to, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo” – podkreślał.

Podobne artykuły