Rosyjski propagandzista twierdzi, że odwiedził Donbas. Miał przemówić do Ukraińców
Popularny rosyjski propagandzista Władimir Sołowjow to jeden z najaktywniejszych pracowników kremlowskiej machiny medialnej, mającej zakłamywać obraz wojny toczonej w Ukrainie. Od pierwszych dni napaści na Ukrainę bezustannie grozi nie tylko temu krajowi, a także wspierającym go państwom Zachodu, w tym Polsce. W najnowszym programie widzimy go rzekomo w Donbasie, w rejonie walk. Miał on zwrócić się bezpośrednio do żołnierzy broniących Ukrainy.
Sołowiow apeluje do Ukraińców: Rzućcie wszystko i jedźcie do Kijowa
– Ukraińscy żołnierze, apeluję do was. Jestem Władimir Sołowiow. Powiedzcie mi, czy zapomnieliście czegoś na terytorium Donbasu? Przez osiem lat zabijaliście i gwałciliście ludność wolnego i dumnego Donbasu. Dlaczego tu jesteście? – pytał.
– Zachodnie pieniądze są wciąż rozkradane przez Kijów. Władze w Kijowie zapomniały waszego imienia. Zełenski cieszy się sławą i amerykańskimi pieniędzmi. Wasza wiara została zdradzona. Wasza ławra (Ławra Peczerska w Kijowie – red.) została zniszczona. Homoseksualiści tańczą na Chreszczatyku (głównej ulicy Kijowa – red.) – ówił dalej propagandzista.
– Kim jesteście? Jesteście Ukraińcami? Jesteście członkami kościoła prawosławnego? A może jesteście Niemcami, którzy zdradzili pamięć waszych dziadków? – mówił. – Dlaczego tutaj jesteście? Zełenski chce, żebyście byli martwi. Wasze rodziny potrzebują was żywych. Poddajcie się, albo rzućcie wszystko i jedźcie do Kijowa. Rozprawcie się z tymi draniami, którzy zdradzili waszą ojczyznę – wzywał.
Inne przykłady propagandy Sołowjowa
Sołowjow na co dzień serwuje swoim odbiorcom podobne kłamstwa. W czerwcu ubiegłego roku zagroził Zachodowi atomową zagładą za przekazywanie uzbrojenia ukraińskiej armii. – Jeżeli wszystko będzie się toczyć tak jak do tej pory, to przetrwają tylko mutanty w jeziorze Bajkał. Reszta świata zginie wskutek wielkiego uderzenia nuklearnego – straszył.
Natomiast w lutym tego roku wezwał do porzucenia traktatów międzynarodowych i użycia taktycznej broni atomowej „na wjeździe” do naszego kraju.
– Musimy wznowić testy broni jądrowej, zrezygnować ze wszystkich związanych z tym traktatów o zakazie prób jądrowych, przeprowadzić demonstracyjny test strategicznej broni jądrowej, o dużym ładunku. Nie kreślić czerwonych linii, użyć taktycznej broni (…) Tym samym odciąć możliwość dostaw. Jeśli to konieczne, użyć taktycznej broni „na wjeździe” do Polski. Żeby uniemożliwić dostawy stamtąd – powiedział propagandysta.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Blokada ukraińskiego zboża. „Żadne produkty nie przejeżdżają przez granicę”Czytaj też:
Duda stawia sprawę jasno: Wtedy Rosja zaatakuje kolejne państwa