08 May, 2024

Nie milkną echa zatrzymania rosyjskiego dezertera. Narastają teorie spiskowe

Nie milkną echa zatrzymania rosyjskiego dezertera. Narastają teorie spiskowe

Nie milkną echa zatrzymania rosyjskiego dezertera. Narastają teorie spiskowe

Patrol Straży Granicznej Źródło:X / Straż Graniczna Straż Graniczna wydała krótki komunikat w sprawie zatrzymania dezertera z Rosji. Mnożą się teorie spiskowe dotyczące tego, jakie plany mógł mieć 41-latek.

Straż Graniczna potwierdziła zatrzymanie dezertera z Rosji. To 41-letni mężczyzna, który nielegalnie przekroczył granicę z Białorusi do Polski. Wiadomo, że wobec obywatela Rosji są prowadzone czynności, m.in. o charakterze administracyjnym. Rzeczniczka podlaskiego oddziału Straży Granicznej potwierdziła, że zatrzymany Rosjanin walczył na froncie na terenie Ukrainy. Radca prawny w rozmowie z „Wprost” wskazał, jakie konsekwencje mogą spotkać 41-latka.

Rosjanin miał misję szpiegowską, czy uciekał przed wojną? Mnożą się teorie

W sprawie pojawiło się wiele niewiadomych. Można zadać pytanie, czy Rosjanin nie chciał dłużej podlegać rozkazom Władimira Putina, bo zdał sobie sprawę z tego, że rzekoma „specjalna operacja wojskowa” – jak kremlowska propaganda określa wojnę w Ukrainie – to pełnowymiarowa agresja, w czasie której rosyjscy żołnierze atakują zarówno cele militarne, jak i obiekty zamieszkałe przez ludność cywilną. Pojawia się też wątpliwość, czy Polska miała być celem jego podróży, czy planował wyruszyć dalej. A może miał do wykonania jakąś misję szpiegowską? Okoliczności sprawy wyjaśniają polskie służby.

— Możliwe, że mamy do czynienia z dezerterem, który ucieka przed przymusem własnego państwa, przed okropnościami wojny, albo mamy do czynienia z człowiekiem, który miał realizować jakieś zadania na Zachodzie — powiedział Czesław Mroczek w rozmowie z PAP.

Wiceminister MSWiA podkreślił, jak ważne jest pilnowanie szczelności granicy. – Ten kanał nielegalnego przerzutu migrantów jest przecież wykorzystywany przez służby rosyjskie i białoruskie, które działają, żeby zachwiać bezpieczeństwem Europy, bezpieczeństwem Polski – powiedział Czesław Mroczek. Jak dodał, koniecznie jest ustalenie, jakie były intencje 41-letniego mężczyzny.

Podobne artykuły