25 May, 2023

Rośnie liczba prób przedarcia się do Polski. Nowy raport z granicy

Rośnie liczba prób przedarcia się do Polski. Nowy raport z granicy

Nie ustaje napór migrantów na polsko-białoruską granicę. Każdego dnia dziesiątki osób próbują nielegalnie przedostać się na teren naszego kraju. Pomagają im kurierzy, który organizują zabronione przed prawo akcje, nieraz ryzykując zdrowie i życie. Straż Graniczna przekazała najnowszy raport. W ciągu ostatnich dni mamy do czynienia ze wzrostem liczby zatrzymanych osób.

Kryzys na granicy. Coraz więcej migrantów

24 maja do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 151 osób, z czego 60 osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Narewce za pomocnictwo zatrzymali obywatela Ukrainy, który przewoził pięciu obywateli Syrii oraz dwóch obywateli Turcji, którzy podawali się za Syryjczyków.

Ubiegłego dnia funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Bobrownikach zatrzymali też obywatela Jemenu, który organizował cudzoziemcom nielegalne przekraczanie granicy z Białorusi do Polski. W tym roku zatrzymano 323 pomocników i organizatorów nielegalnego przekraczania granicy – przekazały służby w najnowszym raporcie.

O tym, że migrantów na polsko-białoruskiej granicy przybywa pisaliśmy już w kwietniu. Tylko w pierwszym kwartale roku nielegalnie granicę próbowało przekroczyć ponad 6 tysięcy osób. – Wraz z poprawą pogody, pojawia się coraz więcej migrantów – przyznaje w rozmowie z Wprost Anna Michalska ze Straży Granicznej. Wolontariusze natomiast alarmują, że kryzys humanitarny na pograniczu zbiera coraz większe żniwo.

24 maja funkcjonariusze odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 22,6 tys. osób. Od 24.02.2022 – ponad 12,101 mln osób. Ostatniej doby z Polski do Ukrainy odprawiono 22,5 tys. osób. Od 24.02.2022 – 10,309 mln osób.

Czytaj też:
Nowa propozycja ws. obowiązkowej relokacji uchodźców. Jednoznaczne stanowisko Polski
Czytaj też:
Przy granicy polsko-białoruskiej znaleziono ciało. Na miejscu policja i prokuratura

Podobne artykuły