12 July, 2023

Rosjanie chcą wystrzelić bomby odłamkowo-burzące z kosmodromów? Analitycy o słowach byłego szefa Roskosmosu

Rosjanie chcą wystrzelić bomby odłamkowo-burzące z kosmodromów? Analitycy o słowach byłego szefa Roskosmosu

Przypomnijmy: pod koniec września Władimir Putin podpisał dekret o częściowej mobilizacji. Na jego podstawie wcielono do rosyjskiej armii ponad 300 tys. mężczyzn.

Kreml nie chce wprowadzić pełnej mobilizacji przemysłu

We wtorek, 11 lipca, amerykański think tank Instytutu Studiów nad Wojną opublikował raport, w którym poinformowano o mobilizacji rosyjskiego przemysłu, którego zadaniem jest uzbrojenie sił atakujących Ukrainę.

Z ustaleń ISW wynika, że – podobnie jak w przypadku poboru – także i w tym przypadku władze Rosji wzbraniają się przed wprowadzeniem pełnej mobilizacji, aby nie wzbudzić paniki w społeczeństwie. Kremlowska propaganda konsekwentnie nie określa napaści na Ukrainę wojną, lecz „specjalną operacją wojskową”.

„Kreml kontynuuje działania mające na celu stopniową mobilizację przemysłu Rosji w celu zaspokojenia rosyjskich potrzeb wojskowych na Ukrainie bez przeprowadzania szerszej mobilizacji gospodarczej (…) Rosja wydaje się priorytetowo traktować produkcję niektórych rodzajów uzbrojenia i sprzętu ze względu na ograniczenia przemysłu obronnego” – czytamy w raporcie ISW.

Dostawy dla rosyjskiej armii niemal podwoiły się?

Minister obrony Siergiej Szojgu stwierdził niedawno, że od marca ubiegłego roku ilość broni i sprzętu dostarczanego rosyjskiej armii uległa prawie podwojeniu. Nie wskazał jednak, jak duża część dostaw pochodzi z istniejących zapasów, a jaka część została właśnie wyprodukowana.

„Szojgu twierdził, że ministerstwo obrony zwiększyło dostawy dronów rozpoznawczych Orłan-10/30 53-krotnie, dostawy czołgów T-72 i T-90 3,6-krotnie, dostawy śmigłowców Mi-28 trzykrotnie, a dostawy śmigłowców Ka-52 dwukrotnie (…) Szojgu twierdził, że od początku 2022 r. rosyjskie przedsiębiorstwa zwiększyły produkcję amunicji dziesięciokrotnie” – wylicza ISW.

Ostrzał Ukrainy przy użyciu kosmodromów?

Amerykański think tank alarmuje również o groźnej propozycji Dmitrija Rogozina. To nacjonalistyczny polityk i były szef Roskosmosu, czyli rosyjskiej agencji kosmicznej. Rogozin opowiada się za zaatakowaniem Ukrainy z wykorzystaniem kosmodromów.

Innymi słowy, chodzi o użycie pocisków suborbitalnych. W ten sposób najeźdźcy mieliby omijać ukraińska obronę przeciwlotniczą, która neutralizuje większość rosyjskich ostrzałów.

„Promuje propozycję wystrzelenia bomb powietrznych odłamkowo-burzących z kosmodromów Wostocznyj i Plesieck (…) Rogozin spotkał się z dyrektorem Centrum Rakietowo-Kosmicznego Dmitrijem Baranowem w celu omówienia możliwości wystrzelenia radzieckich bomb powietrznych FAB-500 z systemami balistycznymi produkowanymi przez Moskiewski Instytut Techniki Cieplnej. Rogozin był podobno zainteresowany modernizacją bomb FAB-500, aby przetrwały ponowne wejście w atmosferę, a Baranow podobno stwierdził, że proces modyfikacji zajmie od sześciu do dziewięciu miesięcy (…) Propozycje te (…) odzwierciedlają rosyjskie obawy związane z brakiem możliwości ataków dalekiego zasięgu na Ukrainie” – komentuje ISW.

Czytaj też:
SBU przechwyciła rozmowę rosyjskich agentów. Planowali zamach
Czytaj też:
Rosyjski kapitan dostał siedem strzałów w plecy. Wpadł przez aplikację dla biegaczy?

Podobne artykuły