15 July, 2023

Rosja desperacko szuka ludzi na front. Naloty na migrantów zarobkowych

Rosja desperacko szuka ludzi na front. Naloty na migrantów zarobkowych

„Obecnie w Rosji jest mniej skazanych, a ci, którzy zostają, nie są entuzjastycznie nastawieni do pójścia na front. Teraz Rosja uznała, że mogliby zostać zastąpieni przez migrantów” – napisał na Twitterze doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.

Dodał, że źródła w Rosji donoszą o masowych nalotach na migrantów zarobkowych. Podobno migranci z następujących krajów: Uzbekistanu, Tadżykistanu, Kazachstanu, Kirgistanu, Turkmenistanu, Armenii, Mołdawii i Białorusi.

„Obywatele tych państw to pierwsi kandydaci do aresztowania w fałszywych sprawach karnych (dotyczy to zarówno legalnych, jak i nielegalnych migrantów). Potem rzekomo zostaną wysłani na wojnę z Ukrainą” – opisywał Heraszczenko.

Migranci werbowani na wojnę w Ukrainie

Jedną z takich historii opisuje portal currenttime.tv. 28-letni Kirgiz przez osiem lat pracował w Moskwie na budowie. Został zatrzymany podczas ostatniego nalotu i wysłany do specjalnego ośrodka zatrzymań w Sacharowie pod Moskwą.

Kirgiz został zatrzymany, ponieważ jego rejestracja w Rosji była opóźniona o miesiąc. Myślał, że zostanie ukarany grzywną, ale władze rosyjskie prowadziły w tym czasie szeroko zakrojoną akcję “Nielegalny-2023” i wysłały go do centrum migracyjnego w Sacharowie pod Moskwą. Spędził tam 17 dni.

Okazało się, że został zwerbowany do walki za Rosję podczas wojny w Ukrainie. – Obiecują, że jeśli pojedziesz na sześć miesięcy, otrzymasz 1 milion 200 tysięcy rubli i zostaną ci wyrobione dokumenty – powiedział dziennikarzom projektu Migrant.Media. – Najdziwniejsze było to, że ci, którzy zostali zatrzymani, mieli wszystkie dokumenty w porządku! – mówił.

Mężczyzna odmówił pójścia na wojnę i ostatecznie został deportowany do ojczyzny wraz z około 30 innymi rodakami. Teraz ma 5-letni zakaz wjazdu do Rosji. Dodał, że w ośrodku migracyjnym pojawiły się ulotki, w których migranci byli wabieni nagrodami pieniężnymi i rosyjskim obywatelstwem za cenę udziału w wojnie.

Czytaj też:
Rosyjski generał krytykował MON, stracił stanowisko. Pieskow nabrał wody w usta
Czytaj też:
Kreml ukrywa te dane. Analitycy sprawdzili, ilu Rosjan zginęło w wojnie

Podobne artykuły