PKOl i Piesiewicz na celowniku Giertycha. „PiS-owcy jak szarańcza dopadli związki sportowe”
Roman Giertych Źródło: PAP / Marcin Obara Kierownictwo PKOl może mieć poważne problemy. Roman Giertych przekazał, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Chociaż igrzyska olimpijskie w Paryżu dobiegły końca, PKOl nadal jest na ustach wszystkich. Powód? Nieprawidłowości, do których miało dochodzić w tym jednym z najważniejszych dla polskiego sportu związków. Sławomir Nitras przedstawił 12 sierpnia dane dotyczące finansowania z budżetu państwa przygotowań sportowców do IO w Paryżu w latach 2022-2024. Wynika z nich, że PKOl otrzymał w tym czasie ponad 92 mln zł dotacji, natomiast polskie związki olimpijskie w tym samym czasie z budżetu państwa otrzymały 785 mln zł. Minister poprosił Radosława Piesiewicza o informacje dotyczące m.in. składu delegacji na IO w Paryżu. Mimo tego, że MKOl nakazuje podanie takich danych, PKOl odmówił ich ujawnienia. Szef komitetu zapewniał, że działa zgodnie z prawem i ciężko pracuje na rzecz polskiego sportu. To jednak nie zakończyło sprawy. Roman Giertych przekazał, że zespół ds. rozliczeń PiS, którego pracami kieruje, złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na wykorzystywaniu państwowych pieniędzy do celów prywatnych. – Ponieważ PiS-owcy jak szarańcza dopadli te związki sportowe, uznaliśmy, że w tym zakresie mamy kognicję, żeby się tą sprawą zajmować – wyjaśnił poseł KO. Polityk tłumaczył, że „fakt, iż PKOl nie ujawnił danych dotyczących m.in. składu delegacji, może być podstawą do tego, aby sprawę zbadała prokuratura”. Katarzyna Kierzek-Koperska, która jest członkinią zespołu prowadzonego przez Romana Giertycha oceniła, że „za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości wokół PKOl powstała pajęczyna powiązań personalnych tzw. Rodzina na swoim”. W związku z pojawiającymi się informacjami o używaniu pieniędzy PKOl de facto pochodzącymi ze Skarbu Państwa do celów finansowania rodzin działaczy PKOl, w tym samego prezesa, ze szkodą dla PKOL, ale i dla sportowców, którzy mieli prawo liczyć na pomoc PKOL, składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – przekazała parlamentarzystka za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czytaj też: PKOl i Piesiewicz na celowniku Romana Giertycha
„PiS zrobił ze związków program Rodzina na swoim”
Radosław Piesiewicz ma problem. Musi walczyć o poprawę wizerunkuCzytaj też:
Premier zapowiada kontrole w PKOl. „Mamy wystarczająco dużo narzędzi, aby otworzyć sejfy”