08 April, 2025

Giertych otrzymuje liczne groźby. Polityk KO dostanie ochronę?

Giertych otrzymuje liczne groźby. Polityk KO dostanie ochronę?

Giertych otrzymuje liczne groźby. Polityk KO dostanie ochronę?

Jarosław Kaczyński i Roman Giertych w Sejmie Źródło: Sejm Naczelna Rada Adwokacka zwróciła się do MSWiA o przyznanie ochrony Romanowi Giertychowi. Prawnik i poseł PO otrzymywał w ostatnich dniach poważne groźby, a przez polityków PiS nazywany był „mordercą”.

O inicjatywie szefa Naczelnej Rady Adwokackiej jako pierwszy dowiedział się Onet. O rozważenie przyznania ochrony Romanowi Giertychowi miał on zwrócić się do MSWiA już kilka dni temu. Minister Tomasz Siemoniak decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjął.

Roman Giertych z ochroną? Jest wniosek NRA

— Minister Siemoniak skontaktował się ze mną i jesteśmy umówieni na spotkanie w najbliższym czasie. Potrzebuję chwili, żeby się nad tym wszystkim dobrze zastanowić – dowiedzieli się dziennikarze portalu od samego Romana Giertycha.

Liczne groźby napłynęły pod adresem posła PO w związku z awanturą po śmierci Barbary Skrzypek. O przyczynienie się do zawału u bliskiej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego prawicowi politycy oskarżali początkowo prokurator Ewę Wrzosek. Ona również otrzymywała groźby i przyznano jej ochronę.

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu wrogość polityków PiS skupiła się na kolejnej osobie. Tym razem za cel obrano Romana Giertycha, nazywając go „mordercą”, choć w czynnościach związanych z Barbarą Skrzypek w żaden sposób nie uczestniczył. Za okrzyki z tamtego dnia prezydium Sejmu ukarało finansowo aż 51 posłów PiS.

Giertych komentuje okrzyki „morderca” i zapowiada pozwy

„Każdy i każda z tych 50 posłów wie, że nikogo nie zabiłem, a wiązanie mnie ze śmiercią Barbary Skrzypek z tego powodu, że 6 lat temu podjąłem się prowadzenia sprawy w imieniu Geralda Birgfellnera to idiotyzm wielokrotnie przekraczający nawet bezczelne oskarżenia o”zbrodnię smoleńską„. Zrobiły to osoby, które ostentacyjnie nazywają się katolikami, a niektóre z nich widziałem jak wychodziły z kaplicy sejmowej po rekolekcjach wielkopostnych. Tymczasem takie lżenie innego człowieka to ciężki grzech” – komentował później Giertych na X.

Poseł poinformował, że złożył stosowne zawiadomienia do prokuratury. „Sprawa jest ewidentna. Dowodem są nagrania. Przepis jest oczywisty. Poseł to funkcjonariusz publiczny. Występowałem w ramach obowiązków służbowych, a ich wrzaski były związane z moim wystąpieniem. Właściwie wszyscy powinni być skazani na pierwszej rozprawie. Moim celem jest zakończenie tej sprawy w tym roku” – podkreślał.

Będę się domagał dla każdego z nich 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok oraz nałożenia w związku z zawieszeniem kary obowiązku zapłaty 200 tysięcy na rzecz WOŚP. Niech ich pieniądze zasilą dobro. Dla pana Kaczyńskiego i pani Arndt będę się domagał roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz po 300 tysięcy na WOŚP. Orzeczenie takich kar oznaczałoby oczywiście, że wszyscy oni straciliby mandaty poselskie (przestępstwo jest ścigane z oskarżenia publicznego) oraz do końca zatarcia skazania nie mogliby kandydować.

Podobne artykuły