10 April, 2025

„Kula w łeb dla Kaczyńskiego”. Stanowski o „kontrowersyjnej” interwencji policjantów

„Kula w łeb dla Kaczyńskiego”. Stanowski o „kontrowersyjnej” interwencji policjantów

„Kula w łeb dla Kaczyńskiego”. Stanowski o „kontrowersyjnej” interwencji policjantów

Policja na obchodach 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej Źródło: PAP / Marcin Obara W związku z rocznicą katastrofy smoleńskiej przed pomnikiem ofiar 10 kwietnia doszło do awantury. Policja zabrała baner wymierzony w Jarosława Kaczyńskiego. Na pl. Piłsudskiego mógł pozostać za to mężczyzna, który go trzymał. – Nie wiem, czy o to powinno chodzić – stwierdził Krzysztof Stanowski.

10 kwietnia 2025 r. mija 15. rocznica katastrofy smoleńskiej. Od rana miały miejsce różnego rodzaju obchody i uroczystości. Gorąco było przed pomnikiem ofiar 10 kwietnia, co uwiecznił dziennikarz WP Mateusz Dolak. „Spieprzaj”, „wynocha stąd”, „ty świnio” – mówił jeden z mężczyzn, który trzymał transparent o treści: „PiS = oszalała fanatyczna ‘rozwydrzona wrzeszcząca tłuszcza’”.

Z drugiej strony napisał natomiast: „15 lat kampanii gebelsowskiej Kaczyńskiego o zamachu na samolot. Dość tych łgarstw”. – Zdrajca komunistyczny – powiedział do niego drugi z mężczyzn. – Oszust – krzyczeli z kolei inni obecni na pl. Piłsudskiego. Sugerowano również, że dochodzi do prowokacji. Padały też okrzyki o „zbrodniarzach”. Potem doszło też do rękoczynów. Jeden mężczyzna uderzył drugiego w klatkę piersiową. – Weź te łapy – mówił.

twitter

Stanowski o interwencji policji przed pomnikiem smoleńskim. „Nie wiem, czy o to powinno chodzić”

Na miejscu szybko pojawiła się policja i apel, aby „rozmawiać, ale się nie dotykać”. Krzysztof Stanowski relacjonował z kolei, że policja zabrała tablicę mężczyźnie, na które napisano „kula w łeb dla Kaczyńskiego”. Jednocześnie mężczyzna został. – Nie wiem, czy dokładnie o to powinno chodzić w tej interwencji – dziwił się założyciel Kanału Zero. Dodał, że jest to „kontrowersyjne”, biorąc pod uwagę, że przed pomnikiem smoleńskim będzie także prezes PiS.

Na pl. Piłsudskiego pojawił się również aktywista Arkadiusz Szczurek. – Zaczyna się ten jazgot, kociokwik, będzie teraz temperatura tylko rosła – relacjonował Stanowski. Dziennikarz dodał, że „współczuje stróżom prawa, bo próbują tutaj nie rozwścieczyć żadnej ze stron”. Stanowski próbował porozmawiać z mężczyzną od baneru, a ten z kolei alergicznie reagował na pracowników prawicowej telewizji wPolsce24.

Podobne artykuły